Sejneńscy policjanci odnaleźli i uwolnili 7-letnią dziewczynkę. Dziecko było zamknięte w bagażniku czarnego audi.
Policjanci z sejneńskiej komendy w sobotnie (25.04) popołudnie dostali niepokojące zgłoszenie - na numer alarmowy 112 zadzwoniła dziewczynka z prośbą o pomoc. Powiedziała, że jest zamknięta w bagażniku samochodowym, ale nie potrafiła wytłumaczyć gdzie dokładnie stoi samochód. Wytłumaczyła jedynie, że mieszka w województwie warmińsko-mazurskim, a teraz jest nad jeziorem w Dusznicy razem ze swoją mamą. Natychmiast rozpoczęły się poszukiwania samochodu. Dziewczynka opisała, że samochód w którym jest zamknięta to czarne audi. Poszukiwania tego auta prowadzili nie tylko policjanci, ale także miejscowi strażacy. W sumie na pomoc uwięzionej 7-latce ruszyło sześciu funkcjonariuszy. Na szczęście mundurowi szybko zlokalizowali posesję z zaparkowanym audi. Jak ustalili, 7-latka nie mogła skontaktować się z mamą, gdyż ta wybiegła z domu aby ją odszukać, ale bez telefonu. Pomimo przerażenia 7-latka przekazało na tyle dużo informacji operatorowi numeru alarmowego, że funkcjonariusze mogli szybko ją odnaleźć. Jak ustalili mundurowi, klapę od bagażnika, zatrzasnął wiatr.