W środę (31.03) na Stadionie Miejskim w Suwałkach piłkarze Wigier przegrali zaległe ligowe spotkanie z Górnikiem Polkowice 0:1.
Szósty mecz w marcu rozegrali dziś piłkarze suwalskich Wigier. Biało-niebiescy dwukrotnie zwyciężali, raz remisowali i odnieśli trzy porażki. Taka sytuacja oddala drugoligowca z Suwałk od miejsca dającego bezpośredni awans na pierwszoligowe boiska. Szczególnie, że dziś suwalczanie ulegli z bezpośrednim rywalem z Polkowic.
W pierwszej połowie przez długi czas nie działo się wiele na murawie i żadna z drużyn nie potrafiła zdominować rywala. Po 30 minutach gry doskonałą okazję do objęcia prowadzenia mieli gospodarze. Dośrodkowanie w pole karne z rzutu wolnego trafiło do Kamila Adamka, który skierował piłkę w stronę bramki, jednak piłkę z linii bramkowej wybił jeden z zawodników Górnika. Chwilę później wbicie piłki w pole karne Wigier zakończyło się już bramką dla gości. Piłkę próbował wybić Hieronim Zoch, ale ta trafiła pod nogi Mariusza Szuszkiewicza, który z najbliżej odległości nie miał problemu z umieszczeniem piłki w siatce. Więcej bramek w pierwszej części meczu nie padło i rywale biało-niebieskich schodzili do szatni z jednobramkową przewagą.
Od pierwszej minuty drugiej części gry mocno zaatakowali zawodnicy Dawida Szulczka, którzy szybko chcieli wyrównać stan rywalizacji. Najpierw minimalnie obok słupka uderzył Kacper Wełniak, a chwilę później Kamil Adamek wyszedł sam na sam z bramkarzem. Golkiper gości odbił jednak futbolówkę i zakończyło się jedynie na rzucie rożnym dla Wigier z którego zagrożenia dla rywali już nie było. Z biegiem czasu zarówno jedna i druga drużyna kilkukrotnie próbowała zmienić wynik spotkania, ale piłka nie przekroczyła już więcej linii bramkowej. Tym samym liderujący w tabeli Górnik Polkowice powiększa swoją przewagę nad Wigrami, wywożąc z Suwałk komplet punktów.
Kolejny mecz w wykonaniu Wigier już w najbliższą sobotę 3. kwietnia o godzinie 18.00 na Stadionie Miejskim w Suwałkach. Rywalem biało-niebieskich będzie KKS 1925 Kalisz.