Wiceminister Rolnictwa i Rozwoju Wsi Stefan Krajewski zorganizował we wtorek (17.12) konferencję prasową w suwalskim Ratuszu podczas której podsumował pierwszych 12 miesięcy X kadencji Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej.
Śniadanie prasowe poświęcone podsumowaniu pierwszych 12 miesięcy X kadencji Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej, a także najważniejszym obszarom działań w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi, po objęciu funkcji Sekretarza Stanu, zorganizował w Suwałkach Stefan Krajewski, wiceminister Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Podczas spotkania z dziennikarzami wymieniał pokrótce najważniejsze działania, które udało się przez ostatni rok zrealizować, bądź kontynuować. Wspominał o rekordowych nakładach na obronność, budowie Tarczy Wschód, odblokowaniu środków z Krajowego Planu odbudowy, rekordowym budżecie na inwestycje drogowe i kolejowe, czy uruchomieniu wieloletniej pomocy wsparcia dla producentów rolnych.
- Jeżeli mówimy o tych najważniejszych kwestiach, które udało się zrobić, to ruszyło 800+, rodzice najmłodszych dzieci otrzymują 1500 złotych tak zwanego babciowego, nastąpiła waloryzacja emerytur, pojawiła się renta wdowia. Zostały też odblokowane środki z KPO, 600 miliardów euro, które ma służyć rozwojowi. Stawiamy tutaj na rozwój transportu. W województwie podlaskim możemy powiedzieć o tych najważniejszych chyba połączeniach kolejowych i drogowych. Pierwsze to Via Baltica, która za chwilę będzie w całości oddana. Dzisiaj jest już przejezdność w całości, ale jest zwężenie do jednego pasa na Narwi w Łomży, więc to za chwilę będzie już działać w całości. Też Rail Baltica, skrócenie dojazdu pociągów z Warszawy do Białegostoku. Oczywiście dalej trzeba nam tych połączeń i kolejowych i drogowych. Bezwzględnie chcemy przebudować "ósemkę", żeby Białystok był dobrze skomunikowany z Suwałkami, jako miastem ważnym, subregionalnym, ale też z tą częścią regionu, gdzie przyjeżdżają turyści. Te połączenia są bezwzględnie potrzebne i to będziemy starali się robić. Przebudowa DK16, budowa DK19, to wszystko powoduje, że następuje rozwój regionu i dostępność tego regionu staje się coraz lepsza. Doprowadziliśmy także do obniżenia składki zdrowotnej. To o czym mówiliśmy, nie zgadzamy się na to, żeby odprowadzać składkę zdrowotną od zbycia środków trwałych, ale też będziemy starali się ją jeszcze bardziej obniżyć. Doprowadziliśmy do tego, że jest urlop dla przedsiębiorców, wakacje od ZUS-u. Wprowadzamy kasowy PIT. Są też kwestie obronności - Tarcza Wschód, bezpiecznie Podlasie jest to realizowane. Rekordowy budżet na obronność, na armię. Dzisiaj powoli stajemy się jedną z najnowocześniejszych armii w Europie i jest to kontynuowane wbrew zapowiedziom naszych poprzedników, że będziemy wszystko likwidować. Staramy się to co dobre i zasadne realizować, kontynuować i naprawiać to co zostało zepsute, czy zrobione ponad miarę. Tutaj mówię o CPK, czy o Ostrołęce, gdzie prawie dwa miliardy złotych zostały wyrzucone w błoto, a z tego mogłoby powstać wiele instalacji fotowoltaicznych dla właścicieli gospodarstw i firm, a z drugiej strony moglibyśmy się cieszyć jeszcze większym udziałem w odnawialne źródła energii - wymieniał Krajewski.
Poseł dodał, że przed nimi dużo kolejnych wyzwań, w tym między innymi oddłużenie szpitali, urealnienie wyceny świadczeń zdrowotnych, powszechny dostęp do specjalistów, ale także unieważnienie wyroku Trybunał Konstytucyjnego dotyczącego aborcji. To również 1500 złotych dla matek wracających na rynek pracy, wolne od nacisków politycznych Sądy, inwestycje w ramach działania programu "Czyste Powietrze", Bon Senioralny, chorobowe, które ma być wypłacane przez ZUS od pierwszego dnia nieobecności, kredyt mieszkaniowy 0% i poprawienie dostępności do mieszkań, a także podniesienie kwoty wolnej od podatku do 60 tys. zł.
Zapytany podczas konferencji o głośną ostatnimi czasy kwestię cen masła poseł stwierdził, że jest to trend ogólnoeuropejski. Wpływa na to m.in. cena energii, transportu, ale też podnoszenie najniższej krajowej.
- Jest ważne, żebyśmy nie mówili, że jak jest za drogo to nasza wina, ale jak rolnicy za coś otrzymują ceny wyższe w skupie to też się nie chwalimy, że to jest nasza zasługa. Wolny rynek, popyt i podaż kształtują cenę i tutaj nic się nie zmienia. Oczywiście pojawiło się kilka czynników, które mają bezpośredni wpływ na cenę masła, ale nie tylko masła. Wielu produktów końcowych, które trafiają do konsumenta. To przede wszystkim ceny energii, ceny transportu, ale też najniższa krajowa. Pamiętamy, że to nie do końca rynek kształtował najniższą krajową, a czasem decyzje polityczne. Jeśli najniższa krajową podnosimy, to ten produkt końcowy też zawsze musi być droższy, bo każdemu po drodze musimy zapłacić więcej. To, że masło jest drogie jest trendem ogólnoeuropejskim. Najtańsze w tej chwili masło jest w Wielkiej Brytanii - 32 złote za kilogram. najdroższe jest we Włoszech - ponad 50 złotych za kilogram. W Niemczech, w Polsce, w Hiszpanii i we Francji utrzymują się podobne ceny, to jest ponad 40 złotych za kilogram masła. Biorąc pod uwagę to, ile płaci się dziś za litr mleka w skupie, za litr tak zwanej przerzutowej śmietany, bo to jest ten towar, który jest przedmiotem handlu pomiędzy spółdzielniami i podmiotami przetwarzającymi produkty mleczarskie. To jest ten problem, ale tez zdaję sobie sprawę z tego, że konsumenci, którzy muszą dzisiaj zapłacić więcej za to masło, narzekają. Sam też chętniej płacę, jak te ceny są niższe. Teraz, zwłaszcza w tym przedświątecznym czasie, kiedy robimy większe zakupy to patrząc przez pryzmat portfela, ta sytuacja jest trudniejsza. Zobaczymy jak te ceny będą się kształtować na początku roku. Nie chcę w tej chwili prognozować, bo był przede mną minister, który prognozował ceny skupu zbóż, no to później wszyscy mieli do niego pretensje. Więc ja w takie przewidywanie przyszłości bawić się nie chce - zakończył Stefan Krajewski.