- Decyzje poprzedników PiS były polityką, która mogła doprowadzić do tego, że mieszkańcy wschodniej Polski bez walki zostaliby oddani pod but rosyjskiego okupanta - mówił podczas wizyty w Suwałkach Minister Aktywów Państwowych Jacek Sasin.
W sobotę (05.08) Minister Aktywów Państwowych Jacek Sasin, Wiceminister Obrony Narodowej Michał Wiśniewski i marszałek województwa podlaskiego Artur Kosicki wzięli udział konferencji prasowej przy siedzibie 14. Pułku Przeciwpancernego im. J. Piłsudskiego w Suwałkach. Podczas wizyty w regionie Jacek Sasin mówił o większych nakładach na Wojsko Polskie, kupowaniu nowoczesnego uzbrojenia, odtwarzaniu zlikwidowanych i tworzeniu nowych jednostek wojskowych. Jak przekazał w swoim wystąpieniu Sasin, suwalski pułk jest jedną z ponad 600 jednostek wojskowych zlikwidowanych za rządów PO. Decyzję o jej odtworzeniu podjął obecny rząd w 2019 r. Jak zaznaczył minister, decyzja o przywróceniu na tym terenie obecności polskiego wojska, to przywrócenie bezpieczeństwa Suwałkom i mieszkańcom tego miasta.
- Wydatki na wojsko 2023 roku to 137 mld zł. Wydatki na wojsko 2015 r. przez PO-PSL to 37 mld zł. Politycy PO-PSL zlikwidowali ponad 600 jednostek operacyjnych w wojsku. Bogdan Klich szef MON w rządzie Tuska chwalił się wręcz jak duże oszczędności osiągnął likwidując kolejne jednostki. To psychiatra, więc to przypadek kwalifikujący się do tego typu specjalisty. Strategia "obronna" Tuska i jego ekipy z PO zakładała, że w razie agresji linia obrony będzie ustawiona na Wiśle. Wschodnia Polska byłaby oddana agresorowi ze wschodu na tacy. W skrajnym przypadku wschodnia Polska byłaby jedną wielką Buczą, a mieszkańcy oddani pod but okupanta. Inwestycje w Wojsko Polskie to właściwy kierunek. Podobnie jak obrona granicy polsko-białoruskiej, budowa zapory na tej granicy, rozbudowa „ilościowa” polskiej armii z 95 tys. w 2015r. do ponad 155 tys. żołnierzy obecnie oraz utworzenie Wojsk Obrony Terytorialnej. Będziemy rządem, dla którego priorytetem zawsze będzie obrona Polski i Polaków - zapewniał minister.
Jak poinformował Wiceminister Obrony Narodowej Michał Wiśniewski, obecnie nakłady na wojsko są o 100 mld zł rocznie większe niż za czasów poprzedników Prawa i Sprawiedliwości. Mówił też o możliwościach jakie dała ustawa o obronie Ojczyzny: do odtwarzania jednostek wojskowych, tak jak to się dzieje w Suwałkach i Grajewie lub tworzenia nowych, jak w Kolnie i Augustowie.
– Dzięki tej ustawie i decyzji Ministra Obrony Narodowej Mariusza Błaszczaka, tu w Suwałkach było przeznaczonych ok. 70 mln zł na prace budowlane, na nowe budynki, nowe garaże, po to by trafił tu jak najnowocześniejszy sprzęt, który jest teraz kupowany – powiedział wiceminister.