Zwycięstwem gospodarzy 1:0 zakończył się środowy (03.05) mecz pomiędzy ŁKS 1926 Łomża a Wigrami Suwałki, co zwiększyło różnicę między drużynami do 10 punktów.
Po ostatnim zwycięstwie suwalskich Wigier 2-0 nad KS Śniadowo w dobrych humorach przystępowali do starcia z liderem tabeli podopieczni Pawła Cimochowskiego. Zespół z Łomży od dłuższego czasu okupuje pierwsze i jedyne miejsce dające awans na trzecioligowe boiska. Biało-niebiescy liczyli na odrobieniu trzech punktów na terenie rywala, a gospodarze musieli wygrać, aby być pewni utrzymania pierwszej lokaty. Swój cel udało się spełnić drużynie Łomży, która rozstrzygnęła mecz na swoją korzyść po trafieniu Vitalija Nerukha na minutę przed końcem doliczonego czasu gry. Dodajmy jednak, że rywale Wigier mieli już wcześniej doskonałą okazję do objęcia prowadzenia, ale rzut karny obronił Piotr Słowikowski.
Piłkarze Wigier wracają więc do Suwałk bez punktów i ze stratą dziesięciu oczek do lidera na osiem kolejek do końca sezonu. I choć ciężko jeszcze mówić o szansach na awans, to w kolejnych spotkaniach biało-niebiescy muszą poprawiać swoją grę i punktować. Najbliższy mecz Wigier rozegrany zostanie na Stadionie Miejskim w Suwałkach w niedzielę 7. maja o godzinie 17:00. Rywalem suwalczan będzie kolejny kandydat do awansu, Ruch Wysokie Mazowieckie, który zajmuje trzecie miejsce w tabeli, a do lidera z Łomży traci trzy punkty.
