Janina Rudziewicz z Suwałk ponad 30 lat pracowała jako pielęgniarka. We wrześniu minionego roku jadąc rowerem została potrącona na przejściu dla pieszych. Teraz sama potrzebuje pomocy.
Gdy Janina Rudziewicz we wrześniu 2022 roku przejeżdżała rowerem przez przejazd rowerowy, potrącił ją samochód. W krytycznym stanie trafiła do szpitala, gdzie rozpoczęła swoją dramatyczną walkę, która trwa do dzisiaj. Na skutek wypadku doznała poważnego urazu czaszkowo-mózgowego, zdiagnozowano u niej ostry pourazowy krwiak podtwardówkowy prawostronny, masywne stłuczenia obu płatów czołowych i skroniowych oraz złamanie łuski kości potylicznej i podstawy czaszki. Lista urazów była długa, a jej życie zagrożone. Co więcej, suwalczanka jeszcze kilka dni przed wypadkiem toczyła dramatyczną walkę o zdrowie z nowotworem.
- Obecnie Jasia oddycha sama, jednak cały czas przy wsparciu rurki tracheotomijnej. Nie jest samodzielna i codziennie potrzebuje opieki drugiej osoby. Karmimy ją przez sondę PEG. Pomimo wszystkich przeciwności losu, które ją spotkały, jest niezwykle silna i każdego dnia zaskakuje nas swoją wolą walki. Jednak dziś już wiemy, że to nie wystarczy... Aby nasza Jasia mogła wrócić do dawnej sprawności, potrzebuje regularnej i intensywnej rehabilitacji. Niestety, całą sytuację pogarsza czynny proces nowotworowy i ogromne koszty dalszego leczenia... Niestety, nie jesteśmy w stanie sami pokryć wysokich kosztów leczenia i rehabilitacji w ośrodku PANMEDICA, które wynoszą ponad 30 tysięcy złotych miesięcznie! Chcemy zapewnić jej jak najlepszą opiekę i dać jej szansę na powrót do zdrowia. Dlatego wszystkich ludzi dobrej woli prosimy o pomoc - informują najbliżsi Pani Janiny.
Link do zbiórki https://www.siepomaga.pl/janina-rudziewicz