Rękodzielnicy z całego regionu spotkali się w Hotelu Szyszko

pierwsza edycja Świątecznego Kiermaszu Rękodzieła w Suwałkach

 

Rękodzielnicy z Suwałk, Sejn, Olecka i całej Suwalszczyzny prezentowali swoje wybory w niedzielę (11.12) w Hotelu Szyszko, gdzie odbyła się pierwsza edycja Świątecznego Kiermaszu Rękodzieła. 

 

Wydarzenie skierowane było do osób, które cenią sobie rękodzieło i chciałyby nabyć jakiś upominek w przedświątecznym okresie, wspierając lokalnych artystów zamiast nabywać "importowane produkty". Jak się bowiem okazuje, lokalnych artystów w regionie mamy wielu, a tworzonych przez nich produktów jeszcze więcej: makramy, ceramikę, biżuterię, stoły z żywicy łączonej z drewnem, szydełko, świąteczne wianki, mydła, świece, ręcznie malowane kubki, drewniane zegary i wiele więcej.  Całość dopełniła świąteczna muzyka na żywo oraz świąteczne menu Restauracji, przygotowane specjalnie na ten dzień.

- Sama jestem wielką fanką rękodzieła i na poprzednim organizowanym przez nas wydarzeniu, czyli Dniu Kobiet, również zaprosiliśmy kilku znajomych rękodzielników. Teraz, organizując kiermasz okazało się, że takich osób jest o wiele więcej niż myślałam. Wystawców mamy 20, aczkolwiek jest to nasza pierwsza edycja i taką liczbę sobie założyliśmy. Zgłoszeń było bowiem jeszcze więcej. Na razie chcemy jednak powoli się rozkręcać i nie rzucać się na głęboką wodę - opowiadała Natalia Krejpcio-Szyszko z hotelu Szyszko.   

Czym się w takim razie różni rękodzieło od typowych rzeczy dostępnych w marketach? Przede wszystkim, jak mówiła Natalia, nie jest to twór z plastiku, tylko z naturalnych produktów. 

- Mamy tutaj bardzo dużo drewna, metalu, różnych materiałów, sojowe świece. Generalnie są to naturalne składniki, bezpieczne i przyjazne środowisku, co w obecnych czasach, gdy mamy praktycznie katastrofę klimatyczną i cały czas słyszymy alarmy, że zaśmiecamy naszą Ziemię, jest bardzo istotnym, aby inwestować w naturalne i ekologiczne produkty, a nie takie, które nasz świat zaśmiecają. Są to też rzeczy zrobione własnymi rękoma przez wystawców. Za każdym przedmiotem stoi pasja, talent i bardzo dużo pracy. Nie są to produkty anonimowe, każdy ma jakąś historię. Jeżeli chcemy podarować komuś coś, co jest przedmiotem z duszą, to myślę że jest to najlepszy wybór. 

Organizatorem wydarzenia był Hotel Szyszko, a inicjatorką Emilia Szymańska z Em Soutache, która tworzy biżuterię soutache. 

- Emilka była jednym z wystawców podczas naszego Dnia Kobiet i pomyślała, że odezwie się do nas z pomysłem organizacji wydarzenia skierowanego głównie do rękodzielników. Absolutnie trafiła tym w mój gust, więc nie musiała namawiać mnie nawet przez dwie sekundy i razem organizujemy to wydarzenie. Do nazwy kiermaszu postanowiłyśmy dodać jedynkę, jako taką symboliczną zapowiedź, że zamierzamy kontynuować ten pomysł w przyszłym roku.  

 

Dodaj komentarz