- Grupa społeczników, którym na sercu leży dobro naszego miasta - mówią o sobie członkowie nowego Stowarzyszenia w Suwałkach, powstałego pod nazwą Suwalski Ruch Miejski.
W piątek (19.01) podczas konferencji prasowej poznaliśmy członków oraz pomysły na działanie nowego miejskiego Stowarzyszenia pod nazwą Suwalski Ruch Miejski. To połączona grupa społeczników, którzy chcą działać i działają na rzecz Miasta Suwałki. Do tej pory robili to nieformalnie, organizując chociażby w ubiegłym roku spotkania z mieszkańcami w lokalnych klubach i restauracjach. Teraz postanowili działać bardziej oficjalnie w ramach Stowarzyszenia. Przewodniczącym Stowarzyszenia Suwalski Ruch Miejski został suwalski radny Kamil Klimek. Oprócz niego jest tu Rafał Truchan z Porta Active Team, radny Wojciech Pająk, Karol Świerzbin, specjalista ds. organizacji pozarządowych oraz Mariusz Słomiński z firmy Klimat Tworzą Ludzie.
- Jesteśmy osobami, którym dobro tego miasta leży bardzo głęboko w sercu i wypełnia jego bardzo ważną część. Poświęcamy swój prywatny czas, ale również zawodowa niektórzy z nas są związani pracą na rzecz Suwałk. Do tej pory działaliśmy w nieformalnym porozumienia, wymienialiśmy poglądy, organizowaliśmy spotkania i postanowiliśmy połączyć siły, powołując Suwalski Ruch Miejski - mówił na wstępie Kamil Klimek.
Jak dodał Rafał Truchan, celem powstania Stowarzyszenia było podjęcie wyzwania polegającego na pobudzeniu mieszkańców do interakcji z nimi oraz wrzuceniu "na warsztat" tematów najbardziej ich i mieszkańców nurtujących.
- Jesteśmy grupą społeczników, którym na sercu leży i leżało dobro naszego miasta. Jesteśmy gotowi do działania i podjęcia tej rękawicy. Wśród naszych pomysłów jest na pewno kontynuacja miejskiego wydarzenia, jakim było ubiegłoroczne Suwałki Street Night i kontynuacja organizowanych spotkań z mieszkańcami. Chcielibyśmy też poruszyć do działania młodzież na zasadzie warsztatów i wynajdywania pomysłów na to żeby pewne rzeczy i pewne obszary ulepszać. Kolejny punkt to spotkania filmowe na ulicy Andrzeja Wajdy.
- Stowarzyszenie Suwalski Ruch Miejski ma również za zadanie zmniejszyć dystans pomiędzy urzędnikami, politykami a normalnymi obywatelami naszego miasta i regionu - dodał Mariusz Słomiński.
- Jak widać po trzech spotkaniach, które również organizowaliśmy, wszystko ma sens. Zaczęły napływać przeróżne zmiany, więc jesteśmy naprawdę szczęśliwi. Tworzenie klimatu zależy od nas wszystkich - jak ten klimat, to samopoczucie będzie wyglądało. Dążmy wspólnymi siłami do stworzenia takiego klimatu, aby był zadowalający dla wszystkich, nie tylko dla seniorów, nie tylko dla starszej młodzieży, ale również dla młodzieży, która jednak zostanie w Suwałkach, czy też będzie do tego miasta wracała. Trzeba im tu stworzyć sens bytu i dlatego jesteśmy.
Radny Wojciech Pająk skupił się z kolei na wybudzaniu miasta, którego jego zdaniem jest śpiące i rewitalizacją starówki.
- Potrzebujemy tutaj aktywności ludzi nie tylko do godziny 15.00, kiedy ostatni uczniowie opuszczają szkoły, ale żeby coś działo się też wieczorami. Mówimy o centrum miasta, jego sercu, które ma tętnić do późnego wieczora w taki sposób, który będzie zrównoważony, czyli nie będzie przeszkadzał ludziom, którzy mieszkają w okolicy. Chcemy też żeby ulica Kościuszki i okolice stały się dobrym miejscem do zamieszkania dla nowych mieszkańców, bądź tych do miasta wracających.
Karol Świerzbin mówił z kolei o powodach, dla których grupa postanowiła się sformalizować.
- Sprawczość jest bardzo ważna, a my chcemy być sprawczy. Postanowiliśmy nie występować już jako nieformalna grupa i sformalizować nasze działania jako Stowarzyszenie. Zapraszamy do współpracy wszystkich suwalczan, wszystkie osoby, którym leży na sercu dobro naszego miasta. Bez względu na płeć, wiek, przekonania polityczne. Chcemy razem robić coś dobrego dla naszego miasta. Do tej pory mogliśmy występować do Urzędu pisząc różne wnioski i zgłaszając problemy. jako grupa nieformalna nie byliśmy zawsze traktowani w pełni poważnie. Cieszymy się, że i tak z naszych rozmów coś wynikło. Nagle okazało się np. że Suwalski Ośrodek Kultury może otworzyć się na młodzież. mamy nadzieję, że jako organizacja pozarządowa będziemy mieli większą sprawczość. Dla dobra Suwałk będziemy chcieli wpływać na wszelkie Urzędy, tak żeby te władze brały głos suwalczan do serca.
Na koniec Kamil Klimek dodał, że nie są i nie zamierzają być żadną organizacją polityczną i nie chcą być tak kojarzeni. Dodał jednak, w kontekście kwietniowych wyborów samorządowych, że członkowie Stowarzyszenia zasilą różne powstałe komitety.