Półmetek ligi RSFL za nami

Za nami VI kolejka RESO Suwałki Football League. Mimo że wyniki mogą wskazywać na jednostronną kolejkę to tylko cyfry, ponieważ emocji w hali Ośrodka Sportu i Rekreacji w Suwałkach nie brakowało.

Do pierwszego spotkania przystąpiła drużyna Verty Suwałki i uskrzydleni po ubiegłotygodniowym zwycięstwie z liderem ekipa Szkarnulis Team Sejny. W tym najlepszy zawodnik poprzedniej kolejki Maciej Szydłowski, który już od początku spotkania pokazał, że jednorazowa nominacja go nie zadowala i ma większe ambicje. Po ostatnim hat tricku, w piątkowym meczu dołożył dwie bramki i po VI kolejce RSFL z dorobkiem 8 bramek prowadzi w klasyfikacji strzelców. Natomiast a jego koledzy z drużyny dorzucili 2 gole i spotkanie zakończyło się wynikiem 5:1 dla Szkarnulis Team Sejny.

Mecz Opakowania Kartex Suwałki kontra SALOS Suwałki na papierze miał jednego faworyta, ale początek meczu pokazał, że to nie będzie łatwe spotkanie dla podopiecznych Arka Zonia. Młodzi zawodnicy SALOS-u nie tylko potrafili mądrze się bronić ale także wyprowadzać bardzo groźne kontrataki.  Jednak pod koniec pierwszej połowy przyszły 3 minuty rozluźnienia młodej drużyny, których to stracili oni trzy bramki. Ustawiły one spotkanie do ostatniego gwizdka sędziego i wicelider ligi wygrał 3:0.

Następnie osłabiona Gmina Puńsk podejmowała niezwykle groźną drużynę Techniki Grzewczej „ZUH”. Od pierwszej minuty można było zauważyć, że Technicy zdecydowali się narzucić swoje tempo gry i tym samym pokazali, że ciągle aspirują w najwyższy cel jakim jest zwycięstwo w lidze RSFL.  Ostatecznie to właśnie oni strzelili trzy bramki i obecnie znajdują się już na trzecim miejscu w tabeli ze stratą dwóch punktów do lidera.

Czwarte spotkanie to pojedynek Skupski Team Sejny z Alex Szkarz – drużyną, która przystępując do tego spotkania była jedyną ekipą bez dorobku punktowego. Kibice zgromadzeni w hali Ośrodka Sportu i Rekreacji w Suwałkach przecierali oczy ze zdumienia, ponieważ to drużyna Damiana Citko od początku prezentowała się znakomicie zaś młodzi piłkarze z Sejn natrafili na mur nie do przebycia.  Natomiast po stronie Alex Szklarza szalał Franek Urynowicz napędzając raz po raz akcje swojej drużyny przypieczętowując to w 10 minucie bramką. W efekcie spotkanie zakończyło się porażką Skupski Team 0:2, a wyniki porażki mogły być jeszcze większe bo rzutu karnego nie wykorzystał Tobiasz Danowski.

Godzina 20.30 to był czas na szlagier tej kolejki. Rozpędzony 14. Pułk Przeciwpancerny Decco Suwałki kontra niezwykle groźna ekipa Gminy Suwałki. Pierwsza połowa to wymiana argumentów ale również tzw. „piłkarskie szachy”. Jednak w drugiej części spotkanie Marcin Czyżyk „wyciągnął asa z rękawa” czyli Łukasza Racisa. Okazało się, że jest to idealny zawodnik do gry w hali –  technika, przyspieszenie gry i przede wszystkim spokój, który był widoczny przy pierwszym trafieniu podczas którego położył doświadczonego Karola Piaścika i wyprowadził Gminę na prowadzenie. W tym momencie Wojskowi musieli się odkryć i postawić wszystko na jedną kartę co wykorzystali zawodnicy w żółtych koszulkach strzelając jeszcze 2 bramki. Mimo wysokiego wyniku spotkanie było niezwykle wyrównane pełne sportowych emocji. Szóstą kolejkę zakończyliśmy starciem Porty Active Team i Euromaster Gniedziejko. Nie było to łatwe spotkanie dla lider, gdyż mimo pozycji w tabeli Porta już w poprzedniej kolejce postawiłą twarde warunki Gminie Suwałki.. W pierwszej połowie lekką przewagę miała ekipa Euromasteru co udokumentowała bramką Dawida Parafinowicza. Na więcej nie pozwolił po raz kolejny dobrze dysponowany w bramce Daniel Siermiński. Druga połowa to bramka Bartosza Żybury i kontaktowa Szymona  Żukowskiego oraz festiwal nie wykorzystanych szans przez Porte. Ostatecznie spotkanie zakończyło się wynikiem 2:1 dla Euromasteru.