Przedmioty będące pozostałościami po osobach zesłanych na Sybir można było zobaczyć w miniony weekend na placu Marii Konopnickiej w Suwałkach.
Muzeum Pamięci Sybiru gościło w niedzielę (25.09) w Suwałkach, prezentując wystawę pod nazwą „RzeczyViste”. To instalacja mająca na cele zwrócenie uwagi na losy obywateli Polski deportowanych w głąb Związku Sowieckiego w latach 1940-1941. Wystawa jest nietypowa, gdyż na całym placu Marii Konopnickiej rozłożone zostały przeróżne przedmioty, symbolizujące daną osobę zesłaną na Sybir. Przy przedmiotach znajdują się dwa typy tabliczek: biały, symbolizujący osoby deportowane, ale które powróciły oraz czarne, dla osób, które do ojczyzny już nie wróciły. Rozpiętość wiekowa tych osób kształtuje się od kilku miesięcy do ponad 80 lat.
- Chcieliśmy zaprezentować przedmioty, które są pozostałościami, choć to nie oryginały, po ludziach zesłanych na Sybir. W tym wypadku chodzi o cztery wywózki z 1940 roku. Pierwsza miała miejsce w lutym i kolejne średnio co dwa miesiące. Można tu zobaczyć praktycznie wszystko, od dziecięcych zabawek po przedmioty codziennego użytku, choćby w kuchni - miski, szklanki, łyżeczki, ale też pozostałości ubrań i walizek, które pojechały razem z tymi osobami na daleki wschód i wróciły. Ludzie na taką wystawę reagują różnie. Zazwyczaj to osoby starsze bardziej się jej przyglądają. Natomiast młodzież albo chce zobaczyć każdy przedmiot od początku do końca albo rzuci tylko okiem i pójdzie dalej. Niemniej jednak zainteresowanie jest spore - mówił Bartłomiej Gabiński, pracownik Muzeum Pamięci Sybiru.
Autorką instalacji jest Karolina Mosiej–Zambrano. Opracowanie merytoryczne przygotował Paweł Kalisz.