Pierwszy kandydat na prezydenta odwiedził Suwałki

Pierwszy kandydat na prezydenta odwiedził Suwałki

O koronawirusie, szczuciu rolników i braku zgody na związki homoseksualne mówił Władysław Kosiniak-Kamysz, kandydat Polskiego Stronnictwa Ludowego na prezydenta RP, który odwiedził w poniedziałek (09.03) Suwałki.

 

Wizytę w Województwie Podlaskim kandydat rozpoczął od spotkania w Monieckim Ośrodku Kultury. Następnie rozmawiał z rolnikami w Tauroszyszkach w gminie Puńsk i udał się do Suwałk. Tu odbyła się konferencja prasowa i otwarte spotkanie z mieszkańcami. 

 

Swoje wystąpienie podczas konferencji prasowej kandydat rozpoczął od tematu rozszerzającej się epidemii koronawirusa i skutków jakie obecna sytuacja wywołuje w naszym życiu. - Sytuacja jest coraz bardziej poważna i widać, że Rząd zaczyna szukać innych rozwiązań, które my wskazywaliśmy już wcześniej. Już tydzień temu podczas debaty mówiłem o osobach przemieszczających się autokarami do Polski, gdyż większość powracających z Włoch nie leciało samolotem tylko jechało właśnie autokarami. Powoli wkrada się chaos. Nie chcę dolewać oliwy do ognia i w takich sytuacjach zawsze będę współpracował, ale muszę zadawać pytania - czy jesteśmy o wszystkim precyzyjnie informowani, jak ta sytuacja wpływa na polską gospodarkę. O 97 % spadł transport autokarowy - to wielka część polskiego transportu. Rynek, który generuje 10 miliardów przychodu. Jaki mamy pakiet kryzysowy. Ja swój plan mam, związany jest on z uruchomieniem funduszu gwarantowanych świadczeń pracowniczych i funduszu pracy. Po to, aby Ci którzy są wysyłani na bezpłatne urlopy ze względu na zawieszenie działalności przez firmy, otrzymali przynajmniej minimalne wynagrodzenie. Musimy zachować spokój, ale też daleko idącą czujność. Wzywam rządzących do podania pełnych informacji, do pełnej współpracy. Wyzwanie jest ogromne i możemy je pokonać poprzez budowanie wspólnoty, a nie dzieląc polaków. 

 

Pełna wypowiedź dotycząca koronawirusa:

Audio file

 

Następnie padło pytanie o stosunek kandydata na temat adopcji dzieci przez pary homoseksualne. Kosiniak-Kamysz przyznał jasno, że nie jest zarówno zwolennikiem adopcji dzieci przez pary homoseksualne jak i nie jest zwolennikiem takich małżeństw. Uważa natomiast, że należy rozpisać referendum dotyczące związków partnerskich:

Audio file

 

Odnośnie rozmów z rolnikami w miejscowości Tauroszyszki w gminie Puńsk kandydat zauważył kilka głównych problemów, jak na przykład brak stabilności dochodów. - Susza, deszcze nawalne, podtopienia. Coraz trudniej przewidywać dochodowość w rolnictwie. Potrzebny jest fundusz stabilizacji dochodów rolniczych. Nie spełniono też obietnicy zrównania dopłat z poziomem francuskim i niemieckim. Brak narodowego holdingu spożywczego, który mógłby wykupić wielkie sieci handlowe wycofujące się z Polski. Doszłoby do polonizacji kilku sieci handlowych, co bardzo pomogłoby rolnikom w uzyskaniu dobrych cen za ich produkty. Dzisiaj największą cenę ponosi konsument dużo płacąc za żywność, która coraz więcej kosztuje. Najmniej zarabia rolnik, a pośrednicy, w tym wielkie sieci na tym zarabiają i zgarniają całą pulę. 

 

Pełna wypowiedź dotycząca problemów rolnictwa:

Audio file

 

Zapytany o debatę z udziałem wszystkich kandydatów na urząd Prezydent RP Władysław Kosiniak-Kamysz, przyznał, że nawołuje do takiej debaty od pierwszego dnia zgłoszenia swej kandydatury. - Nie może być tak, że nie będzie debat i Polacy nie poznają stanowisk kandydatów w wielu sprawach i ich programów, a zamiast tego będzie wykorzystywanie dwóch miliardów złotych na promowanie tylko i wyłącznie jednego kandydata i propagandę. Trzeba zmierzyć się w debacie, ja jestem do niej gotowy i wzywam do niej wszystkich kandydatów - zakończył Kosiniak-Kamysz.

 

Po konferencji prasowej odbyło się otwarte spotkanie z mieszkańcami w auli Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Suwałkach. Na wtorek (10.03) zaplanowano konferencję prasową i otwarte spotkanie w Bielsku Podlaskim, jednak ze względu na zwołaną przez prezydenta Andrzeja Dudę Radę Bezpieczeństwa Narodowego, kandydat zapowiedział, że dziś w nocy wraca do Warszawy.   

 

6 Komentarzy

Marek1234

10/03/2020

Brawo Panie Władysławie, byłem, widziałem, słyszałem. Takiego Prezydenta potrzebuje Polska. Wierzę że jak zostanie Pan Prezydentem znów nas Pan odwiedzi. Trzymam kciuki i całą rodziną głosujemy na Pana. Czas zakończyć to wojnę którą rozpętał POPiS

Władysław Marcin Kosiniak-Kamysz i tu pewnie sobie myślicie tak jak my. Prosty wiejski chłopak, dobrze się uczył i został lekarzem a że był mądry to go zrobili szefem PSL. Nic bardziej błędnego. Chcąc dostarczyć kolegom w miarę solidnych podstaw musieliśmy się solidnie namęczyć. Po pierwsze pan Kosiniak-Kamysz ma podobne związki ze wsią jak ja …albo jeszcze mniejsze. Ma on wujka, który pracuje na uczelni o profilu rolniczym i tyle. Sam kandydat na prezydenta urodził się w Krakowie i cały czas tam mieszkał. Jak nakazywała tradycja rodzinna pan Kosiniak-Kamysz zapisał się w 2000 roku do PSL, ale kariery nie zawdzięczał chłopskiemu pochodzeniu lub ciężkiej pracy. Pomogło pochodzenie tyle, że bynajmniej nie chłopskie. Ojciec pana Kosiniaka-Kamysza był od dawna związany z polityką i zaliczał się do post magdalenkowej elity. Od 1968 do 1990 należał do Zjednoczonego Stronnictwa Ludowego, następnie przepisał się do Polskiego Stronnictwa Ludowego. Od 1980 do 1988 był radnym w Krakowie. W 1989 pełnił funkcję wiceministra i głównego inspektora sanitarnego kraju. Później w rządzie Tadeusza Mazowieckiego sprawował urząd ministra zdrowia i opieki społecznej. W 1994 został przewodniczącym rady Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego. W latach 2002–2003 ponownie był wiceministrem zdrowia. Dla odmiany zaś wujek pana kandydata w 1990 został powołany na stanowisko pierwszego sekretarza Ambasady RP w Budapeszcie. Był następnie dyrektorem departamentów w Ministerstwie Spraw Zagranicznych i Ministerstwie Współpracy Gospodarczej z Zagranicą, a od 1996 do 2001 pracownikiem Ambasady RP w Berlinie. Od 10 marca 2008 do 10 listopada 2009 był podsekretarzem stanu w Ministerstwie Obrony Narodowej. W styczniu 2010 objął stanowisko ambasadora RP w Kanadzie a 2 lipca 2014 nominowany został na urząd ambasadora RP w Singapurze. Jak widać z tradycji rodzinnej Kosiniaków-Kamyszów radzili sobie oni świetnie tak za panowania SLD jak i PO. Najmłodszy polityk w tej rodzinie kontynuuje z powodzeniem tradycje. I nie jest to prawdą, że Władek jest szczególnie obdarowany mądrością. Gdy przejmował ZSL partia była w kryzysie. PO (tradycyjny koalicjant) i SLD odbiły na lewo i ZSL/PSL zaczęło być postrzegane, jako podpora lewicowych liberałów, co oczywiście spowodowało odejście elektoratu chłopskiego. To, dlatego Kosiniak-Kamysz przygarnął Unię Europejskich Demokratów ( odpady z PO) a później wmiksował do swojej partii część działaczy Kukiz15 Ruchy te miały dać gumofilcom wejście na miasta. Tyle o legendzie młodego zdolnego chłopca ze wsi.
Następną kategorią jest możliwość odizolowania się od własnej partii zgodnie z maksymą „prezydent wszystkich Polaków”. Tu dajemy Władysławowi maksymalną ocenę 10. Nie oznacza to, że kandydat zacznie być obiektywny i będzie pracował dla dobra wszystkich Polaków. ZSL/PSL nie raz wykazało, że im po drodze ze wszystkimi, którzy mają władzę, czyli idąc tą drogą, jeśli Kosiniak-Kamysz zorientuje się, że przy kimś może osiągnąć więcej to rozbije swoje ugrupowania i będzie współpracował z tymi, którzy dadzą więcej lub na dłuższy czas.
Następna kategoria to medialność. W tej kategorii też oceniamy kandydata wysoko. Sami powiedzcie – ilu z was złapał na chłopskie pochodzenie a ilu z was się zorientowało, że to typowe resortowe dziecko?
Podsumowując – jeśli ktoś zagłosuje na pana Kosiniaka-Kamysza to równie dobrze może oddać głos na kandydata z SLD lub PO. Różnicy po paru miesiącach nie będzie widać. Cała ta chadeckość ZSL to jedna wielka ściema. Jeśli unia zaoferuje im parę stanowisk to mogą się przyznać do tego, że ich partia pochodzi wprost od Bieruta.

suwalszczanin

10/03/2020

Za dużo nieprzybyło zwolennikow ;Tygrysa; z PSL .Na zdjęciach widać w większości starych działaczy ,najczęsciej bylych działaczy z PO ktorzy teraz  przeszli do PSL.

Sławek

10/03/2020

Co on zrobi jako prezydent bez parlamentarnej większości. Najwyżej tylko weto. Zablokuje reformy które są potrzebne. Poza tym i tak nie wygra. Ludzie pamiętają jak rządził razem PO

Dodaj komentarz