Czesław Renkiewicz, prezydent Suwałk podjął decyzję o przeglądzie wszystkich planów operacyjnych związanych z obroną cywilną.
W poniedziałek w suwalskim Ratuszu odbyło się posiedzenie Miejskiego Zespołu Zarządzania Kryzysowego w trakcie którego omówiono najważniejsze sprawy związane z pomocą ludności ukraińskiej, ale także rozmawiano o funkcjonowaniu infrastruktury wrażliwej w mieście. Chodzi o sprawy takie jak zaopatrzenie miasta w wodę, czy ciepło oraz odbiór ścieków. W chwili obecnej wszystkie miejsce systemy działają prawidłowo. Prezydent Suwałk podjął także decyzję o przeglądzie wszystkich planów operacyjnych związanych z obroną cywilną. Szczegóły przedstawił podczas konferencji prasowej.
- Widzimy co stało się pod stacjami paliwowymi, przy bankomatach. Niestety zawsze te emocje jakoś biorą górę i niepewność wkrada się do naszych głów. Czasami zachowujemy się irracjonalnie i dobrze by było, żeby te informacje były wiarygodne i sprawdzone. Podczas posiedzenie zespołu Zarządzania Kryzysowego przeanalizowaliśmy sytuację dotyczącą funkcjonowania miasta, na ile nasza infrastruktura krytyczna jest przygotowana i może funkcjonować np. w sytuacji kiedy nie będzie energii elektrycznej. Czy mamy agregaty, czy jest do nich paliwo, czy jest paliwo do autobusów komunikacji miejskiej itd. Omawialiśmy też inne kwestie. Mamy plan obrony cywilnej miasta, plan na czas najgorszego, czyli odpukać na czas wojny. Wiadomo, że nie mamy metra, ale mamy miejsca tymczasowego schronienia typu drugiego. Teraz jest tego trochę więcej, są piwnice, garaże podziemne. Aktualizujemy wszystkie wykazy, listy tych obiektów z zarządcami nieruchomości. System alarmowania, powiadamiania mieszkańców - mamy 19 syren w mieście. Trzeba to wszystko przejrzeć, ponieważ plany, które mieliśmy był tak troszeczkę lekceważone. Plan planem, może nie trzeba będzie z tego korzystać - ale przede wszystkim osoby funkcyjne muszą wiedzieć jakie mają zadania. kwestia komunikacji. Teraz jest czas, żeby sprawdzić, przejrzeć to wszystko, aby uniknąć przykrych niespodzianek - mówił włodarz.