52-latek kradł prąd od sąsiadów

Zarzut kradzieży energii elektrycznej usłyszał 52-letni mężczyzna

 

Zarzut kradzieży energii elektrycznej usłyszał 52-letni mężczyzna z Suwałk, który podłączył się do licznika sąsiadów, gdy zakład energetyczny odciął mu prąd.


Suwalscy policjanci ustalili, że mieszkaniec naszego miasta może kraść prąd. Na miejscu funkcjonariusze potwierdzili tę informację. Okazało się, że 52-latek wykorzystał w tym celu sąsiadów. Jak ustalili, mężczyzna poprzez podłączenie się do ich licznika, korzystał z energii w swoim mieszkaniu. Tłumaczył się tym, że zakład energetyczny odciął mu prąd, bo nie płacił rachunków i musiał sobie jakoś radzić. 52-latek usłyszał zarzut kradzieży energii elektrycznej. Zgodnie z kodeksem karnym za to przestępstwo grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.

4 Komentarzy

Wielki Bu

08/01/2025

Dodane przez pisiorek w odpowiedzi na

A-ha, czyli wina cen prądu a nie pasożyta-złodzieja. Rozumiem pisiorku, że tak was nauczyli przez 8 lat, że można  okradać kraj a nawet sąsiadów i jest ok? Widzisz pisiorku, cześć Polaków ma zupełnie  inną mentalność i po prostu nie kradnie. Cena prądu to około100-200 zł miesięcznie (mieszkanie w bloku). Jak ktoś pracuje, a złodziej ma 52 lata,  bez żadnego problemu opłaci taką kwotę, jak nie, to jest bon energetyczny, inne formy pomocy społecznej czy  pomoc finansowa od rodziny, ....ale nie..... będzie taki kradł, bo uważa, że mu się należy. Współczuję tylko sąsiadom tego pasożyta. 

pisiorek

08/01/2025

a ha trudność czytania ze zrozumieniem , 100-200zł to dla niektórych duży wydatek a takich ludzi jest więcej i nic tylko czekać aż lista pasożyto - złodziei się zwiększy . Takie czasy że jeden drugiemu gotów kose w plecy wsadzić za nic . 

Dodaj komentarz