W czwartkowy wieczór (25.01), w meczu 18. kolejki PlusLigi siatkarze Ślepska Malow Suwałki pokonali GKS Katowice 3:2
Pojedynek trwał niemal do północy. Katowiczanom nie udało się zrewanżować za porażkę na własnym terenie (0:3) w pierwszej fazie sezonu 2023/2024. Początek to zacięta rywalizacja i do wyniku 18:18 obie ekipy nie oszczędzały się, a kibice zgromadzeni w Hali Sportowo-Widowiskowej "Suwałki Arena" oglądali kawał dobrej siatkówki. GKS wyszedł na kilkupunktowe prowadzenie, ale przy stanie 18:21 w pogoń ruszyli biało-niebiescy, którzy starali się odwrócić losy premierowej partii. Niestety ostatecznie to goście z Katowic zapisali ją na swoje konto.
Drugi set to z kolei dominacja Ślepska Malow. Suwalczanie utrzymywali wysokie tempo gry, a w ich szeregach prym wiedli przyjmujący - Paweł Halaba i Žiga Štern, napędzając ofensywę biało-niebieskich. Ważne punkty podopieczni trenera Dominika Kwapisiewicza zdobywali przede wszystkim w kontrach. Siatkarze "GieKSy" nie składali broni. Dzięki skutecznej grze Sebastiana Adamczyka katowiczanie starali się odrobić straty ale gospodarze pewnie zwyciężyli w drugiej partii i powrócili do rywalizacji.
Trzeci set był kolejnym, emocjonującym widowiskiem, w którym obie drużyny próbowały wywrzeć presję na zawodnikach będących po drugiej stronie siatki. Zarówno katowiczanie, jak i suwalczanie, starali się narzucić swój styl gry. Na boisku pojawił się Arkadiusz Żakieta, który zastąpił Bartosza Filipiaka. Żakieta skończył kilka ważnych piłek i pozwolił swoim kolegom z zespołu uspokoić boiskowe poczynania. Ostatecznie Ślepsk Malow Suwałki podwyższył prowadzenie i był już tylko set od zwycięstwa za trzy punkty.
Niestety czwarty set to okres znakomitej gry GKS-u. Kibice zgromadzeni w hali mogli mieć wrażenie, że na boisku pojawił się nowy zespół biało-niebieskich, który nie przypominał drużyny z drugiej i trzeciej partii i katowiczanie doprowdzili do tie-break'a. Tym razem role się odwróciły i to suwalczanie naciskali coraz bardziej. Przy stanie 9:9 nastąpiło przełamanie po stronie podopiecznych trenera Dominika Kwapisiewicza, a tym samym otworzyła się suwalczanom szansa na zwycięstwo. Mecz zakończył asem serwisowym wprowadzony chwilę wcześniej Bartosz Filipiak, który tego dnia większą część meczu z "GieKSą" obejrzał z "kwadratu". MVP, czyli najlepszym zawodnikiem czwartkowego (25.01) spotkania, został Žiga Štern, przyjmujący gospodarzy, który zdobył 21 punktów (w tym 1 blok i 3 asy serwisowe). Warto wspomnieć, że Słoweniec popisał się aż 74% skuteczności w ataku.
Pomeczowy komentarz Mateusza Czunkiewicza, libero Ślepska Malow Suwałki:
Ślepsk Malow Suwałki - GKS Katowice 3:2 (22:25, 25:22, 25:20, 17:25, 15:12)
Składy zespołów:
Ślepsk Malow Suwałki: Sanchez (3), Stajer (9), Gallego (12), Filipiak (7), Stern (21), Halaba (11), Czunkiewicz (libero) oraz Żakieta (11), Firszt, Buculjević, Macyra.
GKS Katowice: Waliński (13), Jarosz (10), Saitta (1), Vasina (25), Adamczyk (7), Usowicz (13), Mariański (libero) oraz Mielczarek, Domagała (11), Krulicki (1), Wóz.