Otwarte spotkanie z posłami i politykami Lewicy połączone z piknikiem pod hasłem "Bezpieczna Rodzina" odbyło się w sobotę (23.07) na placu Marii Konopnickiej w Suwałkach.
Inflacja, drożyzna, spadek jakości życia - to tematy poruszane przez członków Lewicy, którzy w sobotnie popołudnie zorganizowali w Suwałkach konferencję prasową. Poprzedziła ona rodzinny piknik podczas którego można było puszczać bańki mydlane czy dostać watę cukrową lub jabłko. Suwałki pojawiły się bowiem na trasie członków Lewicy, którzy, jak mówią, odwiedzili już kilkadziesiąt miejscowości w czterech województwach. Podczas spotkań rozmawiają o bieżących sprawach w kraju oraz swoich pomysłach i składanych ustawach. Między innymi jest to pakiet ustaw dotyczących wyższych płac - wyższych płac w budżetówce, wyższych płac dla pielęgniarek, dla nauczycieli, dla urzędników, dla ludzi, którym zaproponowano w 2022 roku 4 procent podwyżki, podczas gdy inflacja zdaniem członków partii może do końca roku sięgać 20%. Pojawił się również temat bezpieczeństwa i przesmyku suwalskiego, o którym mówił Paweł Krutul,
Podlaski Poseł na Sejm RP.
- Znajdujemy się w takim miejscu naszego kraju, gdzie nieopodal mamy przesmyk suwalski. Równolegle z bezpieczną rodziną musimy dbać o bezpieczeństwo mieszkańców Polski, o bezpieczeństwo Podlasia. W Komisji Obrony Narodowej lobbujemy o powstanie Podlaskiej Dywizji na terenie naszego województwa. Jest to bardzo ważne dla bezpieczeństwa regionu i mieszkańców. Wszyscy oficerowie NATO mówią, że jest to jeden z najniebezpieczniejszych punktów na mapie NATO. Dlatego musimy dołożyć wszelkich starań, aby taka dywizja powstała. Dywizja Podlaska to nie tylko bezpieczeństwo, ale też miejsca pracy. Miejmy z tyłu głowy, że województwo podlaskie się wyludnia. Przy kilkunastu tysiącach żołnierzy, stacjonujących tu 365 dni w roku, poprawiłoby to ekonomię i to, że z naszych punktów poborowych nie wyjeżdżają ludzie i pozostają na terenie województwa, zakładają rodziny. To bardzo istotne, bo województwo podlaskie się starzeje. Przy okazji powstania dywizji lobbujemy, żeby więcej młodych osób zostawało na naszym terenie - mówił Krutul.