Pamiętali o księdzu Jerzym Popiełuszce

uroczystości związane z 38 rocznicą śmierci księdza Jerzego Popiełuszki

 

W środę (19.10) mieszkańcy Suwałk wzięli udział w uroczystości związanej z 38 rocznicą śmierci księdza Jerzego Popiełuszki.

 

Dziś w Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Suwałkach odbyła się msza święta upamiętniająca rocznicę śmierci błogosławionego Jerzego Popiełuszki - porwanego i zamordowanego duchownego przez funkcjonariuszy Służby Bezpieczeństwa w 1984 roku. Nabożeństwu towarzyszyły oprawa muzyczna w wykonaniu suwalskiego chóru PRIMO pod dyrekcją Ignacego Ołowia. Po mszy zebrani przeszli pod obelisk  bł. ks. Jerzego Popiełuszki przy konkatedrze św. Aleksandra, gdzie złożono kwiaty i zapalono znicze.

- Zło dobrem zwyciężaj - te słowa błogosławionego księdza Jerzego Popiełuszki są nam wszystkim dobrze znane. To on przeciwstawił się komunistycznemu imperium. Pokazał, że zło należy zwyciężać dobrem. Że pozyskiwać ludzi można tylko otwartym sercem. To wyjątkowa postać, która wpisuje się w idee Solidarności, której jest patronem. Był to człowiek, który w swoim krótkim życiu bardzo przysłużył się ojczyźnie. Jego działania, jego postawa będą wspominane i pielęgnowane przez kolejne pokolenia. To dla nas wielki zaszczyt i honor, by móc pielęgnować jego dziedzictwo. Myślę, że robimy to dobrze, czego dowodem jest nasza dzisiejsza obecność przy obelisku - powiedziała w swoim wystąpieniu wicewojewoda podlaski Bogusława Szczerbińska.

Ks. Jerzy Popiełuszko, duszpasterz ludzi pracy i kapelan „Solidarności”, został porwany i zamordowany przez funkcjonariuszy IV Departamentu Ministerstwa Spraw Wewnętrznych 19 października 1984 r. Zginął męczeńską śmiercią, mając zaledwie 37 lat. 6 czerwca 2010 roku Popiełuszko został ogłoszony Błogosławionym Kościoła Katolickiego jako męczennik za wiarę.

 

1 Komentarzy

Od prawie 40 lat nie wiadomo kto tak naprawdę zabił ks. Popiełuszkę. Skazano figurantów, nie skazano tych, którzy wydali rozkazy. Od ponad 30 lat żyjemy w wolnej Polsce, rządzi PiS - rzekomo patriotyczna partia, i nadal nic nie wiadomo....

Dodaj komentarz