O funkcjonowanie Miejskiego Centrum Zarządzania Kryzysowego oraz potencjalne zagrożenia dla Suwałk pyta w interpelacji do prezydenta Suwałk radny Filip Olszewski.
Filip Olszewski, radny klubu Wspólne Suwałki, skierował do prezydenta Suwałk interpelację w sprawie działalności Miejskiego Centrum Zarządzania Kryzysowego. Jak przekazał w swoim piśmie, ostatnie wydarzenia związane z trudną sytuacją powodziową na południu naszego kraju pokazały, że w obliczu zagrożenia Polacy potrafią być solidarni. Wielka woda obnażyła jednak także istotne braki po stronie władz lokalnych, zarówno na poziomie miast, jak i powiatów.
- Widzieliśmy chaos decyzyjny, różnice w przekazie, brak koordynacji działań i sprawnej komunikacji. W wielu przypadkach zarządzanie sytuacją kryzysową przejęli komendanci straży pożarnej, którzy byli zmuszeni działać ponad standardowymi procedurami. I choć oczywiście wszyscy rozumiemy, że sytuacje takie jak powódź to nagłe i ekstremalne wydarzenia, na które niełatwo się przygotować, nie można zaprzeczyć, że jako władze samorządowe powinniśmy być gotowi na różne scenariusze. Zwłaszcza w kontekście wojny, która toczy się za naszą wschodnią granicą - argumentuje Filip Olszewski.
W związku z tym radny skierował do prezydenta szereg pytań.
- Jak funkcjonuje w naszym mieście Miejski Zespół Zarządzania Kryzysowego?
- Jak często zespół ten się spotyka?
- Jakie tematy są przedmiotem obrad zespołu? Czy omawiane są konkretne scenariusze zagrożeń, np. powodzie, pożary, awarie energetyczne, czy ewentualne działania wynikające z zagrożeń wojennych?
- Jakie potencjalne zagrożenia wyróżnia się dla Suwałk?. Czy nasze miasto posiada odpowiednie procedury w przypadku konieczności ewakuacji ludności? Czy jest Pan Prezydent pewien, że jesteśmy gotowi na takie działania, jeśli zajdzie taka potrzeba?
- Dodatkowo, nie możemy ignorować faktu, że za chwilę w życie wejdzie ustawa o ochronie ludności i obronie cywilnej. Czy Pan Prezydent jest świadomy tego, jakie zmiany i obowiązki niesie za sobą ta ustawa? Czy zapoznał się Pan z jej projektem? Samorządy, w tym także nasze miasto, będą miały kluczową rolę w zakresie m.in. tworzenia planów ewakuacyjnych. Ustawa przewiduje duże fundusze na te działania, jednak, co z pieniędzy, jeśli okaże się, że brakuje odpowiedniej wiedzy i doświadczenia w zarządzaniu kryzysowym? W związku z tym pytam: czy nie uważa Pan Prezydent, że członkowie Miejskiego Zespołu Zarządzania Kryzysowego, a także pracownicy urzędu, którzy mogą być zaangażowani w takie działania, potrzebują dodatkowych szkoleń? Przeszkolenie, instrukcje i ćwiczenia mogą być kluczowe, aby wszyscy byli gotowi na każdą możliwą sytuację kryzysową, niezależnie od jej charakteru - czytamy w piśmie.