31-latka uwierzyła oszustom i straciła 4 tysiące Euro

Przestępcy posługują się różnymi metodami, aby wyłudzić pieniądze

Granice nie są barierą w przypadku oszustw internetowych. Przekonała się o tym 31-latka, od której wyłudzono niemal 4 tysiące Euro. 

 

Przestępcy posługują się różnymi metodami, aby wyłudzić pieniądze. Granice nie są dla nich żadną barierą. We wtorek (15.02) wieczorem suwalscy policjanci dostali zgłoszenie od kobiety, która straciła ponad 18 tysięcy złotych (3999 Euro). 

 

31-latka poinformowała mundurowych, że na jej holenderski numer telefonu, zadzwoniła kobieta, mówiąca w języku angielskim, podająca się za holenderskiego urzędnika. Fałszywa urzędniczka twierdziła, że nieuprawnione osoby wykorzystują nr BSN, odpowiednik PESEL, pokrzywdzonej. Dodała, że ktoś na te dane wypożyczył samochód i spowodował wypadek. Dalszą rozmowę z pokrzywdzoną prowadził przełożony rzekomej urzędniczki. Mężczyzna powiedział, że można zmienić nr BSN, zabezpieczyć dane 31-latki, ale trzeba przelać na ten cel pieniądze. 

 

W związku z tym, że suwalczanka od kilku lat pracuje w Holandii i zdarzały się jej już rozmowy z holenderskimi urzędnikami przez telefon, uwierzyła w scenariusz oszustów i wykonywała ich polecenia, aby zabezpieczyć swoje dane. Nieświadoma przestępczego podstępu zalogowała się do systemu internetowego, ujawniając w ten sposób wrażliwe dane. Wcześniej, na polecenie oszustów zainstalowała aplikację typu AnyDesk, umożliwiającą dostęp do loginu i hasła. Następnie przelała na konto podane przez oszustów kwotę 3999 Euro.

Dodaj komentarz