W wyjazdowym meczu 13. kolejki PlusLigi siatkarze Ślepska Malow Suwałki pokonali Stal Nysa 3:1 i wskoczyli na trzecie miejsce w ligowej tabeli.
Obie drużyny stworzyły emocjonujące widowisko, które obfitowało w wiele zwrotów akcji. Beniaminek, który wciąż czeka na swoje pierwsze zwycięstwo, stoczył zacięty bój z ekipą biało-niebieskich, jednak ostatecznie rywale znów musieli pogodzić się z porażką. Gospodarzom udało się wygrać jedynie w drugim secie 25:23. Pierwsza partia w identycznych rozmiarach zakończyła się na korzyść Ślepska. W trzeciej przyjezdni zwyciężyli 25:20, a w czwartej 25:22. Najlepszym zawodnikiem spotkania wybrany został Tomas Rousseaux, przyjmujący biało-niebieskich, który zdobył w meczu 21 punktów i był bardzo ważnym punktem zespołu.
- Zachowaliśmy więcej spokoju - powiedział tuż po zakończeniu spotkania Andrzej Kowal, trener Ślepska Malow Suwałki.
Zwycięstwo pozwoliło suwalskiej drużynie przynajmniej na chwilę wskoczyć na podium w tabeli PlusLigi. Po 11 meczach biało-niebiescy mają na koncie 17 punktów i zajmują trzecie miejsce. O jeden mecz rozegrany mniej ma czwarty Trefl Gdańsk, który traci do Ślepska jeden punkt. Prowadzi Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle, która w ośmiu rozegranych spotkaniach zdobyła 24 punkty. W nadchodzącym, zaległym meczu 4. kolejki PlusLigi, biało-niebiescy zmierzą się z Asseco Resovią Rzeszów. Początek spotkania 17 listopada, o godzinie 17:30 w Rzeszowie. Mecz, z racji obowiązujących obostrzeń sanitarno-epidemiologicznych, odbędzie się bez udziału publiczności.