Wystawa plakatów „Morgenstern na nowo” i oficjalne otwarcie Festiwalu Wajda na Nowo

Rozpoczęcie czwartej edycji Festiwalu Filmowego Wajda na Nowo

 

Wernisaż wystawy plakatów Andrzeja Pągowskiego „Morgenstern na nowo” rozmowa z Andrzejem Sewerynem oraz recital 40-lecia pracy artystycznej Zbigniewa Zamachowskiego „Nie tylko o miłości” można było zobaczyć w piątkowy (16.08) wieczór w Suwalskim Ośrodku Kultury w ramach Festiwalu Filmowego Wajda na Nowo. 

 

Tegoroczna edycja festiwalu rozpoczęła się przed południem w Kawiarence Artystycznej SOK przy ulicy Noniewicza, gdzie zebrani mogli zobaczyć film „Fuga”, (2018), w reżyserii Agnieszki Smoczyńskiej i z Gabriela Muskałą w roli głównej. Nieco później, w patio Suwalskiego Ośrodka Kultury miał miejsce wernisaż wystawy plakatów Andrzeja Pągowskiego „Morgenstern na nowo”. Zaprezentowano na niej współcześnie zaprojektowane przez Andrzeja Pągowskiego plakaty do wszystkich dwudziestu filmów Janusza Morgensterna. Zmarły w 2011 roku Janusz Morgenstern był wybitnym polskim reżyserem filmowym, telewizyjnym i teatralnym, zajmował się produkcją filmową, we wczesnych latach zawodowych był asystentem i drugim reżyserem w filmach Andrzeja Wajdy.  Filmy i seriale reżysera, takie jak Do widzenia, do jutra, Trzeba zabić tę miłość, Jowita oraz Stawka większa niż życie, czy Polskie drogi, weszły na stałe do kanonu polskiego kina.

 

Po wernisażu wystawy zebrani przeszli do sali im. Andrzeja Wajdy na oficjalne otwarcie festiwalu przez prezydenta miasta i dyrektorów festiwalu. Po krótkich przemówieniach odbyło się spotkanie z  Andrzejem Sewerynem, polskim aktorem teatralnym i filmowym, reżyserem teatralnym oraz od 2011 dyrektorem naczelnym Teatru Polskiego im. Arnolda Szyfmana w Warszawie. Znany z filmów takich jak Ostatnia rodzina, Prymas - Trzy lata z tysiąca, Dyrygent, czy Ziemia Obiecana.

- Mówiłem już setki razy publicznie o Andrzeju Wajdzie, więc mam już pewien schemat mówienia o nim, ale on jest autentyczny. Andrzej był dla nas mistrzem, był przyjacielem, był bratem, był surowym ojcem i tak go zapamiętałem. Jego uwagi dotyczące aktorstwa i filmu również zapamiętałem i mam nadzieję, że pamiętam, kiedy wykonuję mój zawód. To co chciałbym powiedzieć o Andrzeju to to, że był wielkim polskim patriotą. On nie dzielił nas, on nas jednoczył. Andrzej był odważny, a jednocześnie był realistą. Na wystawie w Muzeum Narodowym w Krakowie, poświęconej Andrzejowi Wajdzie, był umieszczony taki wspaniały cytat ze słów Żeromskiego, mówiący o rozdrapywaniu ran. Andrzej rozdrapywał rany, żeby się te rany dobrze zabliźniały, żeby nie powstawały nowe. Trzeba mówić o Polsce, trzeba mówić o naszych błędach, mówić z miłością, rozdrapywać i nie bać się. Tylko wtedy będziemy mogli iść do przodu, kiedy przetrawimy, kiedy będziemy starali się uczyć na błędach. To tak jak relacja ojca z dzieckiem. Nie może ojciec ciągle dziecka chwalić, bo to do niczego dobrego nie doprowadzi - mówił w trakcie spotkania Andrzej Seweryn.

Po rozmowie wyświetlono film „Jestem postacią fikcyjną”, (2024), w reżyserii Arkadiusza Bartosiaka. Kolejnym punktem programu był recital 40-lecia pracy artystycznej Zbigniewa Zamachowskiego „Nie tylko o miłości”. Podczas koncertu można było usłyszeć autorskie utwory artysty oraz oryginalne interpretacje piosenek znanych twórców: Osieckiej, Nohavicy, Bukartyka, Stinga, Przybory, Wasowskiego i wielu innych. Nie zabrakło przeboju „Kobiety jak te kwiaty”, znanego z plebiscytu radiowej „Trójki”, pochodzącego z przedstawienia „Zamach na MoCarta”. Artyście towarzyszył kompozytor i pianista – Roman Hudaszek.

 

Wieczór to projekcje filmowe - w Suwalskim Ośrodku Kultury wyświetlono film Andrzeja Wajdy "Dyrygent", a na bulwarach nad Czarną Hańczą film "Dolnia Issy" w reżyserii Tadeusza Konwickiego. Program festiwalu na kolejne dni można sprawdzić TUTAJ!

 

Dodaj komentarz