Decyzją sądu na trzy miesiące do aresztu trafił 51-letni mężczyzna, który wszczynał awantury, szarpał, wyzywał, wyganiał z domu i groził pozbawieniem życia swojej partnerce.
Suwalscy policjanci otrzymali zgłoszenie od dzieci 55-latki, z którego wynikało, że w domu partnera mamy jest awantura i prosi o pomoc. Mundurowi natychmiast pojechali w środku nocy pod wskazany adres. Na miejscu zastali roztrzęsioną kobietę oraz zaskoczonego mężczyznę. Ustalenia mundurowych wskazywały, że suwalczanin od dłuższego czasu znęcał się nad swoją partnerką. Będąc pod wpływem alkoholu, ale też „na trzeźwo”, wszczynał awantury, szarpał, wyzywał, wyganiał z domu, groził pozbawieniem życia.
Po wytrzeźwieniu mężczyzna usłyszał zarzut znęcania się. Na wniosek prokuratora sąd zadecydował o jego tymczasowym aresztowaniu na okres trzech miesięcy. Grozi mu kara do pięciu lat pozbawienia wolności, jednak mężczyzna dopuścił się tego czynu w warunkach recydywy, dlatego kara może być zwiększona o połowę.