Dwie osoby podejrzane o kradzież miliona złotych z mieszkania przy ulicy Chopina w Suwałkach zostały zatrzymane i tymczasowo aresztowane.
Do brutalnego napadu z rabunkiem doszło 9 czerwca przy ulicy Chopina w Suwałkach. Do drzwi wejściowych mieszkania zapukało dwóch mężczyzn ubranych w cywilne stroje, którzy podawali się za funkcjonariuszy policji, pokazując legitymacje. Kobieta, Anna, otworzyła drzwi, a mężczyźni zaczęli wypytywać ją o narzeczonego. Chcieli wejść do środka i upewnić się, czy na pewno nie ma go w domu, na co poszkodowana się zgodziła. U jednego z nich zobaczyła czarne, bawełniane rękawiczki, co wzbudziło w niej podejrzenie. Kobieta wyszła na klatkę schodową i zaczęła krzyczeć wzywając pomocy. W tym momencie po schodach wszedł na górę trzeci mężczyzna, który złapał ją i zakrył jej twarz, aby nie mogła krzyczeć. Następnie wraz z pozostałą dwójką wciągnęli kobietę do mieszkania. Tam rzucili ją na podłogę, związali ręce sznurkiem i taśmą, nogi taśmą oraz zakryli włosami oczy i również zakleili. Kobieta słyszała chodzących po mieszkaniu mężczyzn, którzy po pewnym czasie wyszli, zakluczając ją w mieszkaniu. Kobiecie udało się wyswobodzić i zadzwoniła do narzeczonego, aby ten powiadomił policję. Tak wynikało z relacji przedstawionego przez poszkodowaną, która wraz z partnerem straciła blisko milion złotych i biżuterię.
Nad rozwikłaniem tej sprawy pracowali policjanci z Wydziału Dochodzeniowo-Śledczego i kryminalni z Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku oraz funkcjonariusze z Komendy Miejskiej Policji w Suwałkach, którzy ściśle współpracowali z suwalską Prokuraturą Rejonową. Po pięciu miesiącach pracy udało się zatrzymać dwóch podejrzanych mężczyzn. To mieszkańcy województwa mazowieckiego, którzy zostali zatrzymani w tym samym czasie.
- 48-latek został zatrzymany w województwie lubelskim, gdzie pracował, a jego 45-letni wspólnik wpadł w ręce podlaskich kontrterrorystów w swoim mieszkaniu na Mazowszu. Tam też funkcjonariusze znaleźli koszulkę z napisem "Policja", kamizelkę przypominającą wyglądem policyjne kamizelki taktyczne oraz krótkofalówki. Natomiast podczas przeszukania mieszkania starszego z zatrzymanych, policjanci znaleźli między innymi kilka jednostek broni wraz z amunicją. Obaj mężczyźni trafili do policyjnego aresztu, a następnego dnia w Prokuraturze Rejonowej w Suwałkach usłyszeli zarzuty rozboju i bezprawnego pozbawienia wolności. Sąd przychylił się również do wniosku prokuratury i zastosował wobec mężczyzn trzymiesięczny areszt. Teraz grozi im kara do 12 lat pozbawienia wolności - informuje suwalska policja.
Ze względu na dobro śledztwa nie są podawane wszystkie informacje - nie wiadomo więc, czy udało się odzyskać skradzione pieniądze oraz czy znana jest tożsamość trzeciego mężczyzny.