W niedzielę (24.10) wieczorem doszło do kolejnej siłowej próby przedarcia się migrantów z Białorusi na stronę polską. Grupa była bardzo agresywna. Dwóch żołnierzy Wojska Polskiego trafiło do szpitala.
Zdarzenie miało miejsce w odległości ok. 0,5 km od Usnarza Górnego. Grupa cudzoziemców, licząca ok. 60 osób, próbowała siłowo wedrzeć się do Polski. Cudzoziemcy używali kijów i rzucali kamieniami w funkcjonariuszy Straży Granicznej i żołnierzy Wojska Polskiego. Jeden z żołnierzy został uderzony przez cudzoziemca gałęzią w twarz, a drugi kamieniem w twarz. Obaj musieli zostać przewiezieni do szpitala w Białymstoku. Ich życiu nie zagraża żadne niebezpieczeństwo - już upuścili szpital.
Drobnych obrażeń, niewymagających pomocy medycznej, doznali również funkcjonariusze Straży Granicznej. Migrantom nie udało się przedrzeć na stronę polską. Wśród osób forsujących granicę funkcjonariusze rozpoznali białoruskich żołnierzy w cywilnych ubraniach, którzy m.in. nożycami cięli concertinę.
Z kolei dzień wcześniej cudzoziemcy również próbowali przedrzeć się do Polski w okolicy Usnarza Górnego. Grupa około 70. agresywnie zachowujących się osób (m.in. rzucający kamieniami) usiłowała bezskutecznie przedrzeć się na terytorium Polski. Od soboty (23.10) w koczowisku po stronie białoruskiej (Usnarz Górny) nie ma już żadnych osób. Pozostały namioty, miejsca pilnują służby białoruskie.
Źródło: POSG