Przełamanie Wigier w meczu z Garbarnią Kraków

Wigry Suwałki - Garbarnia Kraków 2:0

Po dwóch porażkach z rzędu w końcu przyszło zwycięstwo. Wigry Suwałki pokonały w niedzielę (21.03) na Stadionie Miejskim w Suwałkach Garbarnię Kraków 2:0.

 

W pierwszym tygodniu marca suwalskie Wigry bezbramkowo zremisowały z Olimpią Elbląg. Później przyszły dwie porażki. Najpierw na własnym obiekcie z Błękitnymi Stargard 0:1, a następnie w wyjazdowym spotkaniu ze Skrą Częstochowa 2:3. Zgubione punkty zepchnęły biało-niebieskich na piąte miejsce w tabeli i nieco oddaliły od miejsca dającego awans do I Ligi. Punkty gubią jednak również inne zespoły z czołówki więc strata wciąż nie jest zbyt duża. Najważniejsze jednak, że po słabszej serii podopieczni Dawida Szulczka odblokowali się w meczu z krakowianami.

 

Pierwsze pół godziny gry w wykonaniu zespołu z Suwałk to przede wszystkim próby posyłania górnej piłki za wysoko wychodzącą obronę gospodarzy. Tempo meczu było intensywne, jednak z biegiem czasu biało-niebiescy zaczęli łapać zadyszkę i zwalniać grę. I to właśnie wtedy gdy gra zwolniła Wigrom udało się wyjść na prowadzenie. W 38. minucie gry płaskie dośrodkowanie w pole karne Garbarni ominęło co prawda Kamila Adamka, ale tuż obok był Elso Brito, który precyzyjnym strzałem przy słupku otworzył wynik spotkania. Na drugie trafienie trzeba było poczekać do drugiej części meczu. Pięć minut po wznowieniu gry doskonale w polu karnym zachował się Kamil Adamek, który obrócił się z piłka i wycofał ją do nadbiegającego Denisa Gojki. Ten minął rywala i strzałem na dalszy słupek nie dał szans bramkarzowi rywali na skuteczną interwencję.

 

Dwubramkowe prowadzenie utrzymało się już do końca meczu i Wigry do Suwałk wracają z kompletem punktów. Kolejny mecz suwalskich Wigier w najbliższą sobotę 27. marca o godzinie 13.00. Podopieczni Dawida Szulczka zmierzą się na wyjeździe z rezerwami Śląska Wrocław. 

1 Komentarzy

Adrian

24/03/2021

Ten zespół przynosi wstyd miastu (a nie jakąś wyimaginowaną promocję), pożera środki które należy przeznaczyć na sport a nie zawodowstwo (co to za "profesjonaliści" na utrzymaniu miejskich emerytek?). Jak nie umieją na siebie zarobić, to niech znajdą sobie uczciwą pracę. OSiR ma służyć wszystkim a nie być uługą tych nieudaczników.
Niech sam płacą za prąd, stadion, swoje lampy, ogrzewanie, dzierżawę terenu, hotel, śmieci, koszenie, siedzibę i koszty utrzymania, a jak nie to wynocha !

Dodaj komentarz