Kilka osób protestowało w sobotę (24.02) na placu Marii Konopnickiej w Suwałkach przeciw nieodpowiedzialnemu wydawaniu pieniędzy suwalczan i próbie usunięcie MisiaUśmicha z logo miasta.
Chcemy misia nie Renkiewicza, oddajcie kasę za nowe logo, czy stop przekrętom - takie hasła pojawiły się na transparentach osób protestujących dziś w centrum Suwałk, które sprzeciwiają się nieodpowiedzialnemu wydawaniu pieniędzy suwalczan. To pokłosie niedawnych decyzji władz miasta, które najpierw zapłaciły za stworzenie nowego logo i systemu identyfikacji wizualnej miasta, a po prezentacji i dużym niezadowoleniu mieszkańców, ze swych działań już następnego dnia się wycofały. I choć dotychczasowe logo zostało przywrócone, kilka osób mimo wszystko postanowiło zorganizować protest i wyrazić swoje niezadowolenie z polityki rządzących miastem.
- Przyszliśmy tu z prywatnej inicjatywy jako mieszkańcy Suwałk, gdyż nie zgadzamy się na to, aby pieniądze mieszkańców były wydatkowe w nieodpowiedzialny sposób. Jest to oburzające, aby bez wiedzy, bez sprawdzenia, bez informacji dla mieszkańców o tym jak ma wyglądać końcowe przedsięwzięcie, wydawano pieniądze. Gdybym ja z własnych, prywatnych pieniędzy coś zakupował, wtedy bym dokładnie sprawdził jak to coś wygląda. Tutaj widzimy nagle oburzenie wśród Rady Miasta, wśród prezydenta, że jednak nie będzie logo, że cofamy. To nikt wcześniej tego nie sprawdził co kupuje? Tak to jest jak się wydaje cudze pieniądze, nasze pieniądze, mieszkańców Suwałk. na to się nie zgadzamy. Z tego co wiem jest potężne zadłużenie w kasie miasta i my wszyscy jako suwalczanie będziemy to spłacać. Czy potrzebne są nam kolejne nieodpowiednie wydatki skoro nie ma pomysłu jak spłacić obecne zadłużenie - mówił Paweł Cichucki, jeden z protestujących.