Gotówkę i kartę płatniczą stracił mężczyzna z Suwałk, który zaprosił znajomą do swego mieszkania na alkohol, a ta go okradła.
Do suwalskich policjantów zgłosił się 30-letni mieszkaniec miasta zgłaszający kradzież. Jak powiedział mundurowym, zaprosił do swego mieszkania znajomą, aby wspólnie spożywać alkohol. Gdy obudził się w nocy zobaczył, że znajomej nie ma już w mieszkaniu. Nie było również jego pieniędzy i karty płatniczej. Straty poszkodowany oszacował na około osiemset złotych.
Policjanci ustalili osobę, które jeszcze tego samego dnia zapłaciła skradziona karta za alkohol i doładowania do telefonu. Po kilka dniach podejrzana została zatrzymana i trafiła do aresztu. Kobieta usłyszała 4 zarzuty, kradzieży i kradzieży z włamaniem na konto mniejszej wagi. Grozi jej kara do pięciu lat pozbawienia wolności.
