Miasto Suwałki oraz powiaty: suwalski i sejneński ostatecznie zostały wpisane do programu rozwoju północno-wschodnich obszarów przygranicznych na lata 2024-2030.
Oficjalne informacje o dołączeniu Suwalszczyzny i Sejneńszczyzny do rządowego programu wsparcia przekazali w poniedziałek (18.03) podczas konferencji prasowej w Sejnach Jacek Protas, sekretarz stanu w Ministerstwie Funduszy i Polityki Regionalnej oraz poseł Koalicji Obywatelskiej Jacek Niedźwiedzki. Przypomnijmy, że na początku marca Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej przygotowało „Rządowy program rozwoju północno-wschodnich obszarów przygranicznych na lata 2024-2030”. Jak się wtedy okazało, w projekcie tego programu nie uwzględniono jedynie Miasta Suwałki oraz Powiatu Suwalskiego i Powiatu Sejneńskiego. Czesław Renkiewicz, prezydent Suwałk zaapelował wtedy o pomoc mieszkańców Suwałk i regionu, aby podpisywali się pod przygotowaną w tej sprawie petycją, która zostanie skierowana do rządu Rzeczpospolitej Polskiej.
Interwencję w tej sprawie podjął m.in. poseł Koalicji Obywatelskiej z Suwałk Jacek Niedźwiedzki, który rozmawiał z właściwymi Ministrami w KPRM oraz Jackiem Protasem, Sekretarzem stanu w Ministerstwie Funduszy i Polityki Regionalnej Polski. Poseł przedstawił ministrom sytuację w której znalazł się nasz region. Jak przekazało biuro poselskie posła Niedźwiedzkiego, rezultatem rozmowy była deklaracja ministra Protasa, że Ministerstwo ponownie pochyli się nad programem rozwoju północno-wschodnich obszarów przygranicznych i zdecydowanie pozytywnie odnosił się on do przedstawionego apelu i postulatów.
- Trzy tygodnie temu odbyła się konferencja prasowa w Białymstoku z udziałem pana ministra Jacka Protasa i pana wojewody Jacka Brzozowskiego na temat wspomnianego programu. Kryteria rządowego wsparcia dotyczyły obszarów graniczących z Ukrainą, Białorusią i Rosją, tym samym zarówno powiat suwalski, jak i sejneński nie znalazły się na tej liście. Już wtedy zasygnalizowałem panu ministrowi sytuację, w jakiej znalazła się Suwalszczyzna i Sejneńszczyzna, że żyjemy na terenie przesmyku suwalskiego. Umówiliśmy się na rozmowę podczas posiedzenia Sejmu. O interwencję w tej sprawie prosili mnie też lokalni samorządowcy. Podczas spotkania z panem ministrem przedstawiłem argumenty przemawiające za tym, że nasze tereny także potrzebują wsparcia. Cieszę się i dziękuję panu ministrowi, że zauważył problem przesmyku suwalskiego i że zostaliśmy objęci tym programem - powiedział podczas konferencji poseł Jacek Niedźwiedzki.
Finalnie w programie znalazło się 25 powiatów z czterech województw: podlaskiego, podkarpackiego, lubelskiego oraz warmińsko-mazurskiego. Łącznie to 185 gmin, w tym cztery miasta na prawach powiatu – Suwałki, Przemyśl, Biała Podlaska i Chełm. Zgodnie z założeniem programu, obszary, które najbardziej ucierpiały na skutek agresji rosyjskiej na Ukrainę oraz wojny hybrydowej na granicy polsko-białoruskiej, mogą liczyć na finansowe wsparcie, którego celem jest poprawa jakości życia mieszkańców oraz rozwój społeczno-gospodarczy. Tylko w tym roku na realizację programu zarezerwowano 100 mln zł, a w łącznej puli znalazło się pół miliarda złotych. Każdy z samorządów objętych rządowym wsparciem będzie mógł otrzymać po 2 mln zł dofinansowania na realizację maksymalnie dwóch zadań inwestycyjnych. Jak poinformował wiceminister Jacek Protas, pieniądze będą mogły być przeznaczone m.in. na poprawę infrastruktury drogowej, poprawę stanu infrastruktury edukacyjnej, zdrowotnej i społecznej, czy rozwój infrastruktury zielonej i niebieskiej.
- Spotkanie w Białymstoku miało charakter konsultacji, które prowadziliśmy, aby porozmawiać na temat tego, jak ten program ma funkcjonować i oddziaływać. Między innymi z tych konsultacji, ale najbardziej oczywiście z zabiegów posła Jacka Niedźwiedzkiego, zmieniliśmy ostateczny kształt programu. Początkowo dyspozycja pana premiera była taka, aby opracować program dla tych samorządów, które graniczą z Ukrainą, Białorusią i Rosją . Te granice są bowiem barierą rozwoju - powodują peryferyjność, a powiaty graniczące z tymi krajami bardzo ucierpiały. Ostatecznie przyjęliśmy argumenty, które otrzymaliśmy na piśmie od posła Niedźwiedzkiego, że granica z Litwą być może nie jest barierą rozwoju, ale kłopoty macie podobne, jak inne samorządy przygraniczne. Dlatego też postanowiliśmy do projektu dołączyć powiaty suwalski, sejneński i miasto Suwałki. Projekt w zmienionej wersji jest już w kancelarii premiera - poinformował wiceminister Jacek Protas.
Obecny na spotkaniu Czesław Renkiewicz, prezydent Suwałk podziękował za zrozumienie i zmianę zapisów programu.
- Miasto Suwałki, a nawet cały nasz region traci jeszcze bardziej na sytuacji związanej z wojną. Tracimy głównie wizerunkowo, a w konsekwencji i biznesowo gdyż odstrasza się od tego regionu potencjalnych inwestorów. Dziękujemy i liczymy na jeszcze większe wsparcie dla Suwałk i Suwalszczyzny - mówił włodarz.