W czwartek (07.04) w południe szczęśliwie zakończyły się poszukiwania 40-letniej mieszkanki Augustowa. Kobieta w środę rano wyszła z domu i po kilku godzinach ślad po niej zaginął.
W środę wieczorem augustowscy policjanci otrzymali zgłoszenie o zaginięciu 40-letniej mieszkanki Augustowa. Z relacji rodziny wynikało, że kobieta rano wyszła z domu i do chwili obecnej nie wróciła. Zgłaszający dodali, że 40-latka ma problemy zdrowotne. Mundurowi natychmiast rozpoczęli działania poszukiwawcze. W akcję zaangażowani zostali nie tylko policjanci pełniący służbę, ale też ci, którzy przebywali na wolnym. W sumie kilkudziesięciu mundurowych, wspieranych przez strażaków oraz funkcjonariuszy Straży Parku Biebrzańskiego, przeczesywało zalesiony teren w pobliżu domu zaginionej, a także znajdujący się tam zbiornik wodny. W działaniach uczestniczył również policyjny przewodnik z psem służbowym, natomiast funkcjonariusze pozostałych służb wykorzystali w akcji poszukiwawczej drona i łódź motorowodną.
Wczoraj w południe na bulwarach w Augustowie policjanci zauważyli kobietę, która siedziała na ławce. Jej wygląd odpowiadał rysopisowi zaginionej. Już po chwili okazało się, że to zaginiona 40-latka. Mieszkanka Augustowa trafiła pod opiekę załogi pogotowia, a następnie rodziny.