28-letni mieszkaniec powiatu suwalskiego został oszukany przez rzekomego pracownika banku. Mężczyzna poprzez zainstalowanie na swoim telefonie aplikacji, dał dostęp oszustowi do swojego konta.
Tym razem ofiarą oszustów padł mieszkaniec powiatu suwalskiego. W piątek (04.06) na telefon komórkowy 28-latka zadzwonił mężczyzna podający się za pracownika banku. Poinformował, że ktoś próbował wypłacić pieniądze z jego konta przy użyciu karty i mogła to być "operacja hakerska". Oszust polecił mężczyźnie zainstalować w telefonie aplikację, która będzie chronić przed utratą oszczędności. Dzięki aplikacji mężczyzna zdobył dane do konta 28-latka i wypłacił zgromadzone na nim ponad 46 tysięcy złotych. Niestety mężczyzna wykonał kolejne instrukcje "konsultanta banku", w efekcie czego na dane 28-latka został zaciągnięty szybki kredyt. Pokrzywdzony stracił w sumie 92 tysiące złotych. Kiedy mężczyzna zorientował się, że mógł jednak paść ofiarą oszustwa o całej sytuacji poinformował suwalskich mundurowych.
Policjanci apelują o ostrożność i rozsądek przy podejmowaniu decyzji i zobowiązań finansowych. Zarówno w świecie realnym, jak i wirtualnym stosujmy zasadę ograniczonego zaufania. Nikomu nie należy udostępniać danych do logowania na konta bankowe. Oszuści wykorzystują różne metody w swoich przestępczych procederach. Kradzież pieniędzy odbywa się "na oczach" pokrzywdzonych i z ich udziałem. Przestępcy najpierw skłaniają ofiarę do zainstalowania programu zdalnej obsługi urządzenia z dostępem do bankowości elektronicznej, a potem polecają, by zalogowała się do swojego konta. W ten sposób oszuści uzyskują dostęp do loginu i hasła.