Remisem 1:1 zakończył się niedzielny (13.10) mecz 12. kolejki piłkarskiej III Ligi pomiędzy Wigrami Suwałki a rezerwami Jagiellonii Białystok.
W poprzedniej kolejce suwalskie Wigry po raz pierwszy zaznały smaku porażki w obecnym sezonie III Ligi. podopieczni Pawła Cimochowskiego mierzyli się na wyjeździe jako lider tabeli z zajmującą przedostatnie miejsce Victorią Sulejówek i przegrali to spotkanie 0:2. Mecz przed własną publicznością z ostatnią w tabeli Jagiellonią II Białystok miał pokazać, że ubiegłotygodniowa porażka była tylko wypadkiem przy pracy. Udało się połowicznie. Wigry dopisały do swego konta jeden punkt, ale były też bliskie zgarnięcia kompletu punktów, jednak bramka strzelona w doliczonym czasie gry nie została uznana.
Na bramki, które przez sędziego uznane zostały, kibicom zgromadzonym na Stadionie Miejskim w Suwałkach przyszło poczekać dokładnie godzinę. Właśnie po 60 minutach gry prowadzenie Wigrom precyzyjnym uderzeniem z rzutu wolnego dał Kacper Głowicki. Goście z Białegostoku wyrównali w 76 minucie po trafieniu z rzutu karnego Pululu Presley'a. MNecz zakończył się więc wynikiem 1:1 i podziałem punktów.
Po 12. rozegranych spotkaniach Wigry Suwałki mają na koncie 23 punkty i zajmują drugie miejsce w ligowej tabeli. Prowadzi Unia Skierniewice, która wyprzedza suwalczan o trzy punkty. Z kolei o trzy punkty mniej od Wigier mają trzecie w tabeli rezerwy Legii Warszawa.
W następnej serii gier drużyna z Suwałk zmierzy się na wyjeździe z szóstym w tabeli ŁKS Łomża. Początek spotkania w sobotę 19. października o godzinie 19:26.
Foto: Wigry Suwałki
