- Zamiast robić show weźcie się do roboty - skwitował wypowiedzi radnych Grzegorz Gorlo. Chodzi o zmiany w strefie płatnego parkowania, co do której zredukowania część Rady Miasta w styczniu była za, a w lutym zmieniła zdanie.
Miał być jednogłośnie przyjęty projekt uchwały. Była kolejna niewiele wnosząca, długa dyskusja. W środę (26.02) podczas sesji Rady Miasta Suwałki miejscowy radni mieli przyjąć projekt uchwały w sprawie ustalenia strefy płatnego parkowania oraz wysokości stawek opłat za postój pojazdów samochodowych na drogach publicznych w strefie i sposobu ich pobierania. Przypomnijmy, że wniosek w tej sprawie w imieniu klubu "Razem dla Suwałk" skierował do prezydenta jego przewodniczący Grzegorz Gorlo podczas styczniowej sesji Rady Miasta. Spotkał się on wtedy z poparciem całego gremium, w związku z czym prezydent zapowiedział, że na następnym posiedzeniu przedstawiona zostanie stosowna uchwała. Tak też się stało. Zamiast jednomyślnego głosowania i załatwienia tej sprawy, rozpoczęła się jednak kolejna debata, czy aby na pewno należy uchwałę podejmować. Rozpoczął ją Kamil Klimek, również z prezydenckiego klubu "Razem dla Suwałk", który zmienił zdanie po przeczytaniu komentarzy w internecie.
- W mediach społecznościowych odbyły się swego rodzaju konsultacje społeczne. Nieformalne, ale jednak się odbyły. Było tam bardzo dużo głosów krytycznych, związanych z pomysłem likwidacji strefy płatnego parkowania. Natomiast wychodząc w przerwie można zauważyć, że na parkingu naprzeciwko Urzędu Miasta wolnych miejsc jest niewiele. Trzeba eksperymentować i szukać jak najlepszego rozwiązania. Na pewno ten masterplan, który zostanie opracowany w kontekście Gminnego Programu Rewitalizacji, przyniesie odpowiedź, ponieważ będzie on szeroko konsultowany. Wbrew wszystkim opiniom, że to wprowadzona wiele lat temu strefa płatnego parkowania spowodowała ograniczenie handlu na ulicy Kościuszki, to nie, spowodowały to wysokie czynsze lokali, szczególnie tych, pozostających w rękach prywatnych właścicieli. Z jednej strony rozumiem organ wykonawczy, który przygotował projekt uchwały, natomiast zastanawiam się i stawiam ogromny znak zapytania, czy powinniśmy na tak krótki czas fundować eksperyment, aby następnie powrócić do strefy płatnego parkowania, być może w szerszym zakresie niż ona obowiązuje.
Kamil Klimek dodał, że pojawił się również pomysł, aby wprowadzić pół godziny bądź godzinę bezpłatnego parkowania dla osób posiadających Suwalską Kartę Mieszkańca, jako dodatkowy przywilej wynikający z posiadania tej karty. Następnie głos zabrał Jacek Juszkiewicz, przewodniczący klubu Prawo i Sprawiedliwość, który zaznaczył, że jako klub są całkowitą likwidacją strefy płatnego parkowania, ale jako że radni otrzymali gotowy projekt uchwały zamiast usiąść i porozmawiać, to wstrzymają się od głosu.
- Na poprzedniej sesji klubu z pewnym entuzjazmem potwierdziły, że zmniejszenie strefy to dobry kierunek. Oczekiwaliśmy po tym, kiedy odbędą się pierwsze spotkania, byśmy mogli usiąść do stołu i porozmawiać, jak to technicznie ma wyglądać. Pojawiły się wątpliwości, które trochę zostały rozwiane na komisjach, gdzie chodziło o realizowane projekty i punktacje. Dlatego też musimy zostawić jakiś fragment strefy płatnego parkowania, aby nie skutkowało to negatywnie na te projekty już realizowane. My jako radni otrzymaliśmy gotowy projekt uchwały, więc było pewne zdziwienie, że nie zostało to poparte żadną dyskusją. Jest wiele aspektów tej sprawy i być może wypracowalibyśmy jakiś fajny pomysł, żeby nie była to likwidacja strefy płatnego parkowania, a zwolnienie mieszkańców naszego miasta z opłat na podstawie karty mieszkańca, czy wydanych kart parkingowych, ponieważ dzisiaj możemy mieć inny numer rejestracji niż miejscowy. My jesteśmy zwolennikami całkowitej likwidacji strefy płatnego parkowania z tego względu, że powstało wiele parkingów wzdłuż ulicy Kościuszki, które są niewykorzystane. Poluzowanie tych parkingów spowoduje choćby rozwiązanie parkingów przy sercu Suwałk. My nie jesteśmy przeciw uchwale, ale wstrzymamy się od głosu, gdyż jak powiedział prezydent, będą dalsze procedury i rozmowy jak ta strefa ma wyglądać. Może będzie tak, że ona ulegnie rozszerzeniu. Na dzień dzisiejszy apeluję, abyśmy się spotkali klubami i poważnie na ten temat porozmawiali i wypracowali wspólne zdanie - zakończył Juszkiewicz.
Karol Korneluk stwierdził, że będzie to jedna z najmniejszych stref parkingowych w Polsce na koło 20 miejsc postojowych. Zaproponował też, aby pierwsza godzina tej okrojonej strefy była bezpłatna, jednak jego wniosek nie spotkał się z aprobatą reszty rady. Z kolei Grzegorz Gorlo, po wysłuchaniu poprzednich głosów przyznał, że w sumie nie wie czy ma się śmiać czy płakać. Jak mówił, jest to tak naprawdę mała sprawa i zamiast tego powinny odbywać się dyskusje chociażby na temat koncepcji zasilania miasta.
- Mamy teraz dyskutować czy pół godziny bezpłatne, czy godzinę, a w koło mamy tyle wolnych miejsc. Ja już gubię się w tych pomysłach, kiedy są prace w komisjach i ten show, który się pojawia, obłęd, że musimy zaistnieć. Ja jestem mieszkańcem miasta, ja nie chcę płacić za możliwość postawienia samochodu. Nic więcej. Ja też jestem przedsiębiorcą i nikt ze mną nie dyskutował. Jest mi wygodnie postawić samochód w tym miejscu, czy w tamtym. Widzę dziesiątki wolnych miejsc, więc rozwiązujemy tą sprawę. A nie gadamy, gadamy, gadamy. Ludzie, do roboty. Nie mam słów - skwitował Gorlo.
W podobnym tonie wypowiedział się Czesław Renkiewicz, prezydent Suwałk, który stwierdził, że nic nie stoi na przeszkodzie, aby radni sami przygotowali taki projekt uchwały, który w końcu będzie im odpowiadał.
- To jest wasza inicjatywa. Ale przez te długie lata wiem, ile uchwał przygotowała Rada i wspólnie przyjęła, to w tym mieście bylibyśmy jeszcze dziesięć lat do tyłu. Gdyby to Rada przygotowywała uchwały. Ja cztery miesiące temu przygotowałem różne warianty tej strefy, dałem je swojemu klubowi i nic się nie działo. Dopiero na ostatniej sesji pojawił się głos, że trzeba coś zrobić. Także popieram, do pracy. Mniej słów, a więcej czynów i więcej projektów, które będziecie państwo przedkładali. Organ stanowiący i prezydent nie musi państwa wyręczać. Ja mam swoje obowiązki, swoje zadania i robię to, natomiast wiemy jak jest z konsensusem i zgodą wśród radnych. Lepiej niech prezydent wypracuje jakieś stanowisko, bo jest większa szansa żeby to przeszło, niż jakaś inicjatywa radnych.
Ostatecznie radni przyjęli projekt uchwały i od 1. kwietnia strefa płatnego parkowania zostanie ograniczona tylko do parkingu przy ulicy A. Mickiewicza — naprzeciwko Urzędu Miejskiego. Za było 9 radnych, a od głosu wstrzymało się 12 osób.
W zmniejszonej strefie płatnego parkowania przy suwalskim Ratuszu ustalono poniższe opłaty:
- za 30 minut postoju — 1,00 zł,
- za pierwszą godzinę postoju — 2,00 zł,
- za drugą godzinę postoju — 2,40 zł,
- za trzecią godzinę postoju — 2,80 zł,
- za czwartą i każdą kolejną godzinę postoju — 2,00 zł.
Opłatę pobiera się od poniedziałku do piątku, w godzinach od 8.00 do 16.00 z wyłączeniem dni ustawowo wolnych od pracy. Opłatę należy wnieść niezwłocznie i nie później niż 5 minut od zaparkowania pojazdu. Dopuszcza się możliwość dokonywania opłat za postój systemem płatności mobilnych.
Opłaty dodatkowe:
- za postój bez wniesionej opłaty — 50,00 zł,
- w przypadku uiszczenia opłaty, o której mowa w pkt 1 w ciągu 7 dni roboczych licząc od dnia postoju opłata wyniesie - 30,00 zł.