"Twarze ofiar Obławy Augustowskiej" na wystawie w Suwałkach

Wystawę „Lipcowi. Twarze ofiar Obławy Augustowskiej” przygotował Instytut Pileckiego

Wystawę składającą się ze zdjęć mężczyzn, kobiet i dzieci, którzy zostali zamordowani w lipcu i sierpniu 1945 r. można oglądać na placu Marii Konopnickiej w Suwałkach.

 

Wystawę „Lipcowi. Twarze ofiar Obławy Augustowskiej” przygotował Instytut Pileckiego. Najpierw prezentowana była w Augustowie, a w poniedziałek (17.01) odbył się jej wernisaż w Suwałkach. Na placu Marii Konopnickiej pozostanie ona do 20. lutego. 

– Na wystawie pokazujemy kolekcję zdjęć portretowych osób zamordowanych przez Sowietów w wyniku Obławy Augustowskiej. Na Suwalszczyźnie określa się ich mianem „Lipcowych”. Fotografie – nawet zniszczone lub słabej jakości – stanowią dziś jedyny nośnik, dzięki któremu wizerunki ofiar zachowały się do naszych czasów. Dzięki technikom rekonstrukcji cyfrowej i koloryzacji wystawa ukazuje prawdziwe oblicza tych osób. Stajemy z nimi twarzą w twarz, dzięki czemu możemy dostrzec rozmiar straty i skalę zbrodni, która przerwała życiorysy setek odważnych, młodych ludzi, pełnych pasji i planów na przyszłość – mówił Bartosz Gralicki, pełnomocnik Dyrektora Instytutu Pileckiego w Augustowie oraz kurator wystawy. 

W lipcu 1945 r. Armia Czerwona i sowiecki aparat bezpieczeństwa, wspierane przez polskie wojsko i UB, przeprowadziły operację, która przeszła do historii jako Obława Augustowska. Jednostki o łącznej sile ponad 45 tys. żołnierzy i funkcjonariuszy otrzymały rozkaz przeczesania całej Puszczy Augustowskiej. Osoby podejrzane o działalność konspiracyjną były aresztowane i brutalnie przesłuchiwane przez sowiecki kontrwywiad wojskowy „Smiersz”. 

 

W wyniku Obławy zatrzymano ponad 7 tys. osób. Około 5 tys. z nich zwolniono potem do domów. Przeszło 500 osób zostało przekazanych władzom sowieckiej Litwy. 592 osoby Sowieci rozstrzelali i pochowali w nieznanym miejscu. Prawdopodobnie ten sam los spotkał kolejny tysiąc zatrzymanych. Rodziny i bliscy ofiar Obławy Augustowskiej do dziś nie znają miejsca ich spoczynku. 

 

Obława Augustowska była największą zbrodnią popełnioną na Polakach po II wojnie światowej. Jest ona symbolem dramatycznego losu Europy Środkowo-Wschodniej, która w 1945 r. na kilkadziesiąt lat znalazła się w strefie wpływów Związku Sowieckiego.  

– Obława Augustowska do dziś nie jest należycie wyjaśniona z powodu braku dostępu do rosyjskich archiwów. Nie jest też dostatecznie znana samym Polakom. Dlatego cieszy mnie, że Instytut podjął trud upamiętnienia tych wydarzeń u samego źródła, w Augustowie i na Suwalszczyźnie. To ostatni moment, żeby odzyskać dla naszej pamięci ofiary tej zbrodni. Wystawę „Lipcowi” przygotowywaliśmy we współpracy z rodzinami ofiar Obławy Augustowskiej, które przez lata starały się dowiedzieć, co spotkało ich bliskich. W tych poszukiwaniach mogli liczyć na wsparcie niezależnej organizacji Memoriał, która pod koniec grudnia została zamknięta przez władze rosyjskie. W tym trudnym czasie dla badaczy ze stowarzyszenia Memoriał, jesteśmy im bardzo wdzięczni za zaangażowanie w pomoc rodzinom ofiar Obławy Augustowskiej – mówiła prof. Magdalena Gawin, dyrektor Instytutu Pileckiego. 
 

Źródło: Instytut Pileckiego

Dodaj komentarz