Kilka kolejek przed zakończeniem rozgrywek piłkarskiej Ekstraklasy wiele dzieje się zarówno u góry, jak i na dole tabeli. Gdy jedni walczą o mistrzostwo Polski, inni za wszelką cenę chcą zachować ligowy byt. Realnie zagrożonych spadkiem jest pięć zespołów, szeregi Ekstraklasy opuszczą trzy z nich.
Czy jest już pewniak spadku?
Jeszcze na starcie rundy wiosennej wydawało się, że w polskiej Ekstraklasie mamy bardzo pewnych kandydatów do spadku. Fatalną rundę zanotowały dwie ekipy, a kilka innych grało jesienią tak, jakby wiosną chciały przypieczętować swój spadek. Jednak od lutego, gdy wystartowała runda wiosenna, obserwujemy naprawdę ciekawą walkę o utrzymanie wśród najlepszych. Do końca rozgrywek pozostało kilka ligowych kolejek, jednak analitycy już dziś przekonują, że najgorszym zespołem Ekstraklasy zostanie Stal Mielec.
Całkiem niedawno podopieczni trenera Ivana Djurdjevića jeszcze na kilka minut przed końcem arcyważnego spotkania z Lechią Gdańsk prowadzili, by ostatecznie przegrać ten mecz o przysłowiowe sześć punktów. Zdaniem analityków szanse, że to Stal Mielec opuści w tym sezonie szeregi Ekstraklasy, wynoszą ponad 80 procent. To bardzo wysoki wskaźnik, i nieco lepiej, przynajmniej w teorii, wygląda przyszłość czterech innych klubów z dolnych rejonów tabeli.
Kto najlepiej walczy na wiosnę
Od początku rundy wiosennej regularnie w tabeli pnie się gdańska Lechia, do niedawna typowana do niemal pewnego spadku. Nie mogło być jednak inaczej – Lechia w całej rundzie jesiennej zgromadziła zaledwie 14 punktów, jednak na wiosnę do tego bilansu dorzuciła już 13 „oczek”, w a perspektywie ma do rozegrania jeszcze kilka spotkań. Dlatego szanse Lechii na utrzymanie w najwyższej klasie rozgrywkowej wyraźnie wzrosły, współczynnik spadku dla klubu z Wybrzeża wynosi niemal 64 procent i jest zdecydowanie korzystniejszy niż jeszcze kilka tygodni temu.
Trochę lepszy od Lechii współczynnik ma Śląsk Wrocław, który po zakończeniu rundy jesiennej był murowanym kandydatem do opuszczenia szeregów Ekstraklasy. Drużyna z Dolnego Śląska na wiosnę jednak regularnie punktuje, a warto w tym momencie pamiętać, że na pierwsze ligowe zwycięstwo musiała w tym sezonie naprawdę długo czekać, bo aż do końca października zeszłego roku. Był to najgorszy start drużyny ekstraklasowej od 19 lat. Obecnie szanse na spadek Śląska wynoszą prawie 65 procent, czyli wciąż wysoko, jednak sytuacja dla podopiecznych Ante Simundzy nie jest beznadziejna.
Niepewna sytuacja panuje również w Niepołomicach, gdzie miejscowa Puszcza jest również traktowana jako bardzo poważny kandydat do spadku – współczynnik spadku wyliczony dla tej ekipy przez analityków wynosi prawie 60 procent, więc również w Małopolsce nie mogą jeszcze spać spokojnie. Zespół jednak nie składa broni, choć ostatnie wyniki jego fanów nie napawają optymizmem. Na zwycięstwo w lidze Puszcza czeka od miesiąca, z ekip walczących o utrzymanie gorszy bilans ma tylko mielecka Stal, która ostatnią ligową wygraną zanotowała na początku lutego.
Zagrożone jest jeszcze Zagłębie Lubin, jednak po 28 kolejkach szanse na spadek klubu z miedziowego miasta oscylują w granicach 20 procent. Zatem w Lubinie na razie wszyscy śpią raczej spokojnie. Szanse na spadek oszacowują również najlepsi bukmacherzy, warto również przyjrzeć się ich sugestiom i typom w walce o utrzymanie.
Co się może jeszcze wydarzyć?
Dystans dzielący zespoły walczące o utrzymanie jest naprawdę niewielki. Nawet ostatnia obecnie w tabeli ligowej Stal Mielec do miejsca zapewniającego utrzymanie traci zaledwie trzy punkty. A to oznacza, że cztery ostatnie ekipy w tabeli mogą zmieniać się miejscami właściwie do końca sezonu. Warto jednak spojrzeć na okoliczności, w jakich powalczą o utrzymanie. Czynnikami kluczowymi w ostatnich pojedynkach o ligowe punkty będzie skala trudności rywali, z którymi zespoły zagrożone spadkiem spotkają się na boisku.
Najlepszą teoretycznie sytuację przed sobą ma zespół Puszczy, który spotka się jeszcze z dwoma drużynami z najbliższego sąsiedztwa w tabeli, i będą to kolejne mecze z kategorii „być albo nie być”. Puszcza będzie gościć na swoim nowym stadionie w Niepołomicach ekipy Stali i Śląska. Z kolei Stal poza meczem z Puszczą zagra jeszcze z Zagłębiem Lubin, a w perspektywie ma mecze m.in. z Rakowem czy Legią, gdzie o punkty będzie niezwykle trudno.
Śląsk Wrocław spośród bezpośrednich rywali zagra jeszcze tylko z Puszczą i Zagłębiem, natomiast Lechia ma przed sobą mecze wyłącznie z wyżej notowanymi w obecnym sezonie rywalami.
W pozostałych do rozegrania ligowych kolejkach zapowiada się więc nie tylko pasjonująca walka o prymat na polskich boiskach, ale również o utrzymanie miejsca wśród najlepszych. Ostatnią kolejkę ligową zaplanowano na 24 maja, i wtedy tak naprawdę będziemy wiedzieć, kto żegna się z Ekstraklasą.
Artykuł sponsorowany