Temat ustawienia w Centrum Handlowym Plaza wyspy z punktem informacji turystycznej pojawił się podczas ostatniej sesji Rady Miasta Suwałki.
Podczas realizacji punktu dotyczącego uchwalenia Programu współpracy Miasta Suwałk z organizacjami pozarządowymi temat stworzenia punktu Centrum Informacji Turystycznej w Plazie, podniósł Wojciech Pająk z klubu "Łączą nas Suwałki". Jak dotąd w mieście znajduje się jeden punkt przy ulicy Hamerszmita, jednak za centrum handlowym przemawia duża liczba odwiedzających je osób.
- Jest to miejsce w którym przepływ mieszkańców i turystów potrzebujących informacji o regionie jest duży. Niezależnie od tego, czy mamy w mieście wielu zagranicznych gości ze względu na pandemię, wciąż jest to miejsce dużego ruchu. Taki pomysł pojawiał się zresztą już wcześniej. Wiąże się to jednak z dodatkowymi kosztami. To około 200 tysięcy złotych rocznie, które trzeba by przeznaczać na taką działalność.
W odpowiedzi Czesław Renkiewicz, prezydent Suwałk przekazał, że faktycznie Centrum Handlowe Plaza zwróciło się z propozycją ustawienia wyspy z informacją dla turystów. Generowałoby to jednak dodatkowe koszty.
- Turystów, szczególnie przybywających z Litwy niekoniecznie w celach turystycznych jest faktycznie w Plazie sporo. Sprawa jest być może godna uwagi, ale w zeszłym roku Centrum Informacji Turystycznej przy ul. Hamerszmita kosztowało nas 100 tysięcy złotych. Pojawiły się wnioski, aby w tym roku było to 150 tysięcy, a w przyszłym 180. Dodatkowo doszłoby 200 tysięcy na wyspę w Plazie. Ja tych pieniędzy nie mam i nie widzę. Możemy zrezygnować z czegoś innego np. z działalności Centrum Wspierania Organizacji pozarządowych, które kosztuje nas 100 tysięcy złotych. Na realizacje tego zadania nie możemy mieć z roku na rok przyrostu o 30-50%, ponieważ dochody budżetowe w takim tempie nie rosną. Centrum Informacji Turystycznej pracuje dobrze w tym miejscu w którym jest. Nie rozmawialiśmy jeszcze nawet jaki czynsz za metr kwadratowy w centrum byśmy płacili. Trzeba byłoby zatrudnić przynajmniej trzech pracowników z chociaż minimalnym wynagrodzeniem. Są to olbrzymie pieniądze. Nawet jeśli dojdziemy do wniosku, że ten drugi punkt jest potrzebny, nie widzę powodu, aby funkcjonował on przez cały rok. Poza latem mamy martwy sezon i obecnie nawet CIT na Hamerszmita jest bardzo znikomy ruch. Temat zostawiam jako otwarty, zobaczymy jak sytuacja będzie się rozwijała. Pracujemy nad budżetem i nie wiemy jeszcze ostatecznie jakimi środkami będziemy dysponować - przekazał Czesław Renkiewicz.
