O stanie technicznym dachu Biblioteki im. Marii Konopnickiej w Suwałkach oraz odłożeniu w czasie decyzji o budowie Mediateki dyskutowali podczas ostatniego posiedzenia suwalscy radni.
W ostatnich dniach pracownicy Biblioteki na skrzynki mailowe radnych przesłali zdjęcia ze stanem technicznym obiektu, na których widać jak zbierają lejącą się z dachu wodę do wiader. Zagrożony zalaniem był też księgozbiór. Temat poruszył w środę (31.01) podczas sesji Rady Miasta Suwałki Jacek Juszkiewicz, przewodniczący klubu Prawo i Sprawiedliwość. Jak mówił, na przestrzeni kilku ostatnich lat na remonty tego obiektu wydano ponad milion złotych, a rezultatów nie widać.
- Jak to jest z odbiorem tych remontów, jak to jest z przeznaczaniem finansów z budżetu miasta na prace, które nie przynoszą efektu. Nie jest to jakiś stary budynek, on chyba w latach osiemdziesiątych został zbudowany. Przy znacznych nakładach finansowych można chyba jakoś opanować tę materię budowalną. Jeżeli mieszkańcy, właściciele kamienic z XVIII wieku dają radę remontować te obiekty i zapanować nad stanem technicznym, to dlaczego w tym przypadku jest jakiś problem, że nawet zamontowana klimatyzacja nie jest sprawna i przecieka. Jakby nad tym obiektem panowało jakieś fatum.
W odpowiedzi Czesław Renkiewicz, prezydent Suwałk przyznał, że wadliwa jest sama konstrukcja dachu, jednak w budżecie miasta nie ma kilku milionów złotych, aby go przebudować.
- Dach jest taki jaki jest. Ta konstrukcja dachu jest nieszczęśliwa i niestety leje się do środka pomimo remontów. Większy remont tego dachu był wykonywany w roku 2008. W roku 2022 za kwotę 38 788 zł coś tam naprawialiśmy na tym dachu, no ale widzimy, że nieskutecznie. Były zamontowane śniegołapy, a teraz wraz ze śniegiem spadły. Trzeba byłoby ten dach przebudować - zrzucić, podmurować, ocieplić, zadaszyć itd. Przechodząc do pytania czemu leje się woda? Bo taka jest grawitacja, że leci z góry do dołu. Żartuję, ale co ja mam zrobić. Nie mamy w budżecie kilku milionów na zdjęcie i przebudowę tego dachu. Jak już śnieg spłynie z tego dachu to trzeba spróbować tam wejść, ale nikt nie chce, każdy się boi, nawet kominiarz. Mamy zdjęcia zrobione z drona. I nawet gdyby byłą podjęta decyzja o budowie Mediateki to kwestia kilku lat i trzeba coś tam zrobić, żeby funkcjonować i żeby tam woda nie ciekła, ale żeby też nie wkładać tam olbrzymich pieniędzy.
Prezydent zauważył również, że przesłane radnym zdjęcia przez bibliotekarzy mają jeszcze inny cel, a mianowicie chodzi o budowę Mediateki. - Leje się więc róbmy nowy obiekt - mówił Czesław Renkiewicz.
- Tym zdjęciom, które kierowane są do państwa i do mnie przyświeca jeszcze inny cel - Medioteka. Leje się więc róbmy nowy obiekt i tutaj działanie biblioteki idzie w tym kierunku. Dostaliśmy kwotę siedmiu milionów euro. To jest za mało. Pojawiła się teraz szansa, że z budżetu państwa możemy uzyskać 10-11 milionów zł. Wystosowałem wniosek do urzędu marszałkowskiego, ale nie wiem jak to będzie. Projekt jest przygotowany, wydane jest pozwolenie na budowę. 630 tysięcy złotych kosztowała nas dokumentacja. W kontrakcie terytorialnym między władzami województwa podlaskiego a rządem te zadanie jest wpisane. Dlatego też decyzję dotyczącą budowy Medioteki trzeba pozostawić chyba po wyborach dla nowej rady i być może zrobić jakieś szersze konsultacje wśród mieszkańców - mówił prezydent.