50% drugiego świadczenia po zmarłym współmałżonku, lekarstwa za pięć złotych i waloryzacja emerytur to propozycje Nowej Lewicy w ramach pakietu "Bezpieczny Senior", który przedstawili w piątek (17.02) na suwalskim bazarze.
Liderzy oraz posłowie Nowej Lewicy odwiedzają dziś województwo podlaskie. Politycy jeżdżą po całej Polsce, aby rozmawiać z mieszkańcami o ich potrzebach i problemach. Jedno z takich spotkań miało miejsce w Suwałkach. W godzinach porannych przedstawiciele partii na bazarze przy ulicy Sejneńskiej rozmawiali z mieszkańcami i wręczali im gazetki z propozycjami Lewicy, głównie skierowanymi do seniorów. Wiodącym tematem rozmów był bowiem obywatelski projekt ustawy „Renta Wdowia” o którym mówiono też podczas zorganizowanej konferencji prasowej. Z mediami spotkali się Kazimierz Walijewski członek Lewicy z Suwałk oraz Małgorzata Prokop-Paczkowska, posłanka z Koszalina i Robert Obaz, poseł z Legnicy.
- Pół roku temu zgłosiliśmy projekt poselski renty wdowiej, aby po śmierci współmałżonka, ten który zostaje, otrzymywał jeszcze 50% drugiego świadczenia. I tak renty i emerytury są na ogół w Polsce małe, a kiedy ktoś zostaje sam na gospodarstwie dalej musi płacić czynsz, kupować leki i wydawać pieniądze na utrzymanie tego gospodarstwa. Niestety Prawo i Sprawiedliwość i Pani Marszałek Witek, mimo iż tak dużo mówią o wspieraniu seniorów, włożyli nasz projekt poselski do tak zwanej zamrażarki i nie jest on od wielu miesięcy procedowany. A seniorom pomóc trzeba, więc mamy teraz projekt obywatelski, wspólny z różnymi organizacjami pozarządowymi, z różnymi środowiskami. Kiedy uzbieramy sto tysięcy znów zaniesiemy go do laski marszałkowskiej i tym razem będzie musiał być procedowany - mówiła Prokop-Paczkowska.
Podpisy zbierane są już od dłuższego czasu i jak zapewniała posłanka, do wymaganych stu tysięcy brakuje już naprawdę niewiele. Z kolei Robert Obaz zaznaczał, że renta wdowia to główny, aczkolwiek nie jedyny punkt pakietu pod nazwą "Bezpieczny Senior", proponowany przez Lewicę. Innym przykładem są np. leki za 5 zł czy waloryzacja emerytur.
- To ważny projekt z punktu widzenia budżetu każdego z emerytów czy rencistów, ale też wszystkich nas chorujących i kupujących leki. Niejednokrotnie duża część otrzymywanych przez nas świadczeń, czy to renty czy emerytury wydajemy na leki. Nasz projekt mówi jasno, każdy lek, który pójdziemy kupić do apteki, będzie kosztował pięć złotych. Mówimy też o waloryzacji emerytur. Przy tej inflacji, która jest dzisiaj, warto nie dawać trzynastek i czternastek, a zabezpieczyć seniorów pobierających rentę lub emeryturę w taki sposób, żeby ich uposażenia były waloryzowane w odpowiedni sposób.