Takiej sytuacji nikt nie spodziewał się w jednostce policji poza kobietą, która przyszła podpisać dozór. Mieszkanka Sejn po wejściu do komendy, nagle wyciągnęła nóż z rękawa bluzy i przyłożyła go do swojej szyi.
Piątkowy (23.04) ranek rozpoczął się nietypową interwencja sejneńskiego dyżurnego. Mieszkanka Sejn, po wejściu do komendy, nagle wyciągnęła nóż z rękawa bluzy i przyłożyła go do swojej szyi. Dyżurny błyskawicznie opanował sytuację. Mundurowy nawiązał z nią kontakt wzrokowy i rozpoczął adekwatną do sytuacji rozmowę. Po kilku sekundach desperatka oddała nóż dyżurnemu. Kobietą zaopiekował się patrol policji, który przekazał ją załodze karetki pogotowia.