Koncert z okazji 10-lecia Suwalskiego Ośrodka Kultury powinien się odbyć czy nie? 

Debata na temat odwołanego koncertu Bisz, Marika, Matylda/Łukasiewicz

 

- Nie mogę dokładać do koncertu 30. tysięcy złotych - tłumaczył decyzję o odwołaniu koncertu z okazji 10-lecia Suwalskiego Ośrodka Kultury Ignacy Ołów, dyrektor placówki.  - To brak szacunku. Nasi artyści zgodziliby się na renegocjację warunków - mówił z kolei Mariusz Dettlaff z firmy Echo Production. 

 

Suwalski Ośrodek Kultury poinformował we wtorek (05.09), że nie odbędzie się zaplanowany na 17. września koncert Bisz, Marika, Matylda/Łukasiewicz. Miał to być główny punkt obchodów jubileuszu 10-lecia istnienia placówki. W swoim komunikacie Suwalski Ośrodek Kultury poinformował, że koncert nie odbędzie się "z przyczyn niezależnych" od SOK-u. Inne stanowisko w tej kwestii przedstawiła firma Echo Production, organizator koncertu. Do tego doszła informacja, że tego samego dnia na suwalskich bulwarach odbędzie się koncert organizowany przez Telewizję Polską pod hasłem "Razem dla bezpiecznych granic", który miałby być powodem małego zainteresowanie koncertem w SOK-u. Temat spotkał się z krytyką wielu mieszkańców. Był również omawiany w środę (06.09) podczas posiedzenia Rady Miasta. 

- Mieszkańcy pytają z jakich powodów ten koncert został odwołany. SOK tłumaczy się w ten sposób, że przyczyna odwołania koncertu leży po stronie organizatora, zaś organizator wyjaśnia, że nie było kontraktu z SOK, nie można było doprowadzić do żadnych rozmów iw związku z tym dlaczego tak naprawdę ten koncert został odwołany - pytał Jacek Roszkowski z klubu Prawo i Sprawiedliwość.

Odpowiedzi udzielił Ignacy Ołów, dyrektor Suwalskiego Ośrodka Kultury, który tłumaczył, że musiał odwołać koncert, gdyż nie sprzedały się bilety. Jako jeden z powodów podał właśnie organizowany tego samego dnia koncert TVP na bulwarach. 

- W marcu powołałem zespół do spraw obchodów jubileuszu Suwalskiego Ośrodka Kultury i zespół zaproponował m.in. koncert Bisz, Marika, Matylda/Łukasiewicz. Osobiście miałem wątpliwości czy to się uda. Umowa była taka, że czekamy i sprawdzamy, czy bilety będą się sprzedawać i wtedy będziemy decydować. Reklama była bardzo spora. Zaczęliśmy to reklamować już od czerwca. Na platformie ebilet sprzedało się pięć biletów. Chcę powiedzieć, że 35 tysięcy złotych wynosi same honorarium, do tego dochodzi transport, zakwaterowanie, wyżywienie, ZAiKS. Okazało się, że te bilety niestety się nie sprzedają. Między innymi pewnie dlatego, że 17 września jest koncert na bulwarach organizowany przez TVP. Dodam też że otrzymałem pismo od pana Baranowskiego, który miał u nas mieć koncert w październiku, jest podpisana umowa, i też Baranowski koncert odwołał, ponieważ w całej Polsce koncerty się nie sprzedają. Nie wiemy dlaczego, być może ze względu na to, że dużo jest koncertów plenerowych za darmo. Tydzień temu mieliśmy koncert hip-hopowy w ramach projektu na który dostaliśmy dofinansowanie "wybudzić pasje". Taki koncert dla młodzieży odbył się w sali kameralnej SOK i przyszło na niego 12 osób. Razem z pracownikami SOK było 16 osób. Chcę tylko nadmienić, że koncert, który mamy 15. września w wykonaniu Suwalskiej Orkiestry Kameralnej oraz Operetki Wrocławskiej, sprzedał się już prawie cały, zostało kilkanaście miejsc na balkonie, więc zainteresowanie jest właśnie tego typu muzyką. Natomiast niestety, ale te koncerty młodzieżowe nie cieszą się zainteresowaniem, pewnie ze względu na to, że młodzież ma inne możliwości oglądania takich koncertów. 

Dyrektor dodał, że podpisanie umowy na koncert wiązałoby się z wpłaceniem zaliczki. Do podpisania umowy miało dojść na dwa tygodnie przed planowanym koncertem. Ze względu na małą sprzedał biletów umowa nie została podpisana. Taka była umowa zespołu realizacyjnego z menadżerem - zapewnia Ignacy Ołów. 

- Taka jest praktyka. Jeżeli koncert się nie sprzedaje to się go odwołuje na dwa tygodnie przed i są to sprawy bezkosztowe, czy umowa jest czy jej nie ma. To normalna praktyka w tej branży. Ja nie muszę zarabiać na tych koncertach, ale nie mogę dokładać. W tym przypadku musiałbym dołożyć ponad 30 tysięcy złotych, a ja takich pieniędzy nie mam. Niech te osoby, które piszą bardzo brzydkie rzeczy na Facebooku, czy do mnie na e-mail powiedzą, skąd ja ma takie pieniądze wziąć, to ja ten koncert dla stu osób zorganizuję, ponieważ niecałe sto osób kupiło bilety. Są takie sytuacje, kiedy trzeba to przełknąć i tyle. Odpowiadam więc, że nie ma zainteresowania koncertem ze strony młodych ludzi, ponieważ ten koncert chcieliśmy zrobić specjalnie dla młodzieży, która mówi, że w Suwałkach dla nich niczego się nie oferuje.     

- Uważam, że tyle dni, ile nas dzieli od 17. września to jest tyle czasu, że młodzież mogła jeszcze kupić te bilety - skomentował wypowiedź dyrektora SOK Wojciech Pająk z klubu Suwałki Przyszłości. 

- Decyzja zakupowa o koncercie dla młodych ludzi nie jest podejmowana w momencie, gdy analizuje się plan lekcji, który dostało się przed chwilą w szkole. Był czas, można było jeszcze do szkół pójść i zaprosić młodzież bezpośrednio na ten koncert choćby jako świętowanie początku roku szkolnego. Rady rodziców też mogły w tym pomóc, także naprawdę dla mnie to jest stracona szansa, jeśli chodzi o imprezę młodzieżową.  

O komentarz poprosiliśmy również organizatora koncertu, firmę Echo Production. Z przekazanej informacji wynika, że Suwalski Ośrodek Kultury nie podjął z firmą żadnych żadnych rozmów i nie zasygnalizował żadnej prośby o wsparcie promocyjne tego wydarzenia. Nie podjęto również rozmowy na temat renegocjacji warunków, na co zdaniem firmy Echo Production, artyści z pewnością by się zgodzili, chcąc utrzymać te koncerty do których się przygotowywali i zaplanowali je na trasie obejmującej także inne miasta. Jako powód wskazano obawy o frekwencje w związku z zaplanowanym na ten dzień darmowym koncertem realizowanym przez TVP. 

- Tego typu zachowanie jest przejawem braku szacunku zarówno do artystów, osób pracujących w ich otoczeniu, technice czy managementu, że o publiczności, która ucierpi na tym najbardziej nie wspomnę. W rozmowie z dyrektorem oświadczyłem ze sytuacje opiszę i przekaże do mediów na co Pan dyrektor opryskliwie odpowiedział - jak Pan sobie chce. 8 sierpnia na kolejną prośbę o otrzymanie podpisanej umowy pracownik SOK odpisał - cierpliwości - dyrektor jest na urlopie. W piątek 1.09 pracownik oddzwonił do mnie w odpowiedzi na moje liczne telefony wyrażające zaniepokojenie tą sytuacją - odpowiedział ze wszystko jest w porządku i poprosił o kontakt akustyka w poniedziałek w celu doprecyzowania szczegółów technicznych. We wtorek zadzwonił z oświadczeniem ze koncert zostaje odwołany ze względu na darmowy koncert który realizuje TVP tego dnia w Suwałkach. Pozostaje nam jedynie zaprosić Państwa na nasze koncerty w Białymstoku i Augustowie gdzie z pewnością podobna sytuacja nie będzie miała miejsca - przekazał Mariusz Dettlaff z firmy Echo Production. 

 

Więcej o koncercie TVP "Razem dla bezpiecznych granic":  https://www.suwalki.info/wiadomosci/z-zycia-miasta/koncert-tvp-razem-dla-bezpiecznych-granic-antypromocja-suwalk

3 Komentarzy

SUWALAKPATRIOTA

07/09/2023

Młodzież nie chce przychodzić na imprezy organizowane przez starych dziadów dla młodzieży? Nowe, nie słyszałem.

Dodam tylko to, że dopiero od niedawna w Suwałkach pojawiają się próby organizacji koncertów dla "młodzieży". Jak przez 20 lat wcześniej takich koncertów prawie nie było to co się dziwić, że jak nagle ktoś chce coś takiego zorganizować to nie ma chętnych.

Dodaj komentarz