Kolejni zawodnicy opuszczają szeregi Ślepska Malow Suwałki. Biało-niebieskich barw w przyszłym sezonie nie będą reprezentować Joshua Tuaniga oraz Łukasz Makowski.
25-letni rozgrywający Joshua Tuaniga był jednym z kluczowych zawodników Ślepska Malow Suwałki w ostatnich latach. Dołączył do zespołu przed sezonem 2019/2020, tuż po historycznym awansie klubu do PlusLigi, z amerykańskiego Long Beach State Men's Volleyball. Rozegrał w barwach Ślepska Malow Suwałki 77 meczów, w których zdobył 160 punktów. W sezonach 2019/2020, 2020/2021 oraz 2021/2022 pięciokrotnie sięgał po statuetkę MVP, przyznawaną dla najlepszych zawodników poszczególnych meczów PlusLigi.
- Dziękujemy Joshowi za grę w biało-niebieskich barwach, od momentu historycznego awansu klubu do PlusLigi. To czas, który pozostanie w naszej pamięci na zawsze. Czerpaliśmy z tej relacji garściami. Josh doskonale zaaklimatyzował się w Suwałkach, poznał tu wielu sprzyjających mu ludzi i rozwijał się każdego roku, a my razem z nim. To rozgrywający, który wniósł do naszej gry sporo jakości, z której był znany już w czasach uniwersyteckich. Życzymy temu niezwykle sympatycznemu człowiekowi wszelkiej, sportowej pomyślności i dalszych sukcesów na boisku - mówił Wojciech Winnik, prezes zarządu Ślepska Malow Suwałki.
Amerykanin jest tym samym drugim zawodnikiem, który opuszcza zespół prowadzony przez trenera Dominika Kwapisiewicza po sezonie 2021/2022. Wcześniej klub poinformował, za pośrednictwem mediów społecznościowych, o odejściu Bartłomieja Bołądzia. Jako trzeci odchodzi 33-letni rozgrywający Łukasz Makowski, który powrócił do Suwałk po kilkuletniej przerwie (wcześniej reprezentował biało-niebieskich w sezonach 2013-2015) i pełnił w zespole rolę drugiego rozgrywającego. W sezonie 2021/2022 wystąpił w 16 meczach PlusLiga, w których zdobył 8 punktów (w tym 5 asów serwisowych).
- Dziękujemy Łukaszowi za sezon 2021/2022. To zawodnik, który powrócił do Suwałk po kilku latach przerwy. "Maku" rozegrał w poprzedniej kampanii PlusLigi zaledwie 16 spotkań, ale w kluczowych momentach sezonu zawsze mogliśmy liczyć na jego pomoc. Trzymamy kciuki za dalszy rozwój Łukasza - mówi Wojciech Winnik.