- Przykro mi jest czytać, że muzycy pochodzący z Suwałk obniżą poziom artystyczny zespołu - przekazał prezydent Suwałk w oświadczeniu w sprawie sytuacji w Suwalskiej Orkiestrze Kameralnej.
Jak informowaliśmy przed kilkoma dniami, członkowie Suwalskiej Orkiestry Kameralnej sprzeciwiają się decyzji Ignacego Ołowia, dyrektora Suwalskiego Ośrodka Kultury o nie przedłużeniu umów artystom-muzykom na przyszły rok i apelowali do suwalskiego Ratusza o zmianę decyzji. W internecie pojawiła się petycja pod hasłem "Uratuj Suwalską Orkiestrę Kameralną", założona przez Krzysztofa Jakub Kozakiewicza Warszawa, kierownika artystycznego Suwalskiej Orkiestry Kameralnej. W miejsce obecnych muzyków miałyby zostać zatrudnione nowe osoby, mieszkające albo związane z Suwałkami.
Do sprawy odniósł się suwalski Ratusz, który opublikował w środę (14.12) oświadczenie prezydenta Suwałk Czesława Renkiewicza. Włodarz zaznaczył w nim, że niektórzy błędnie interpretują decyzję dyrektora, jakoby miało dojść do likwidacji orkiestry. Nie zgadza się też ze stwierdzeniami, że zatrudnienie osób związanych z Suwalszczyzną miałoby obniżyć poziom orkiestry. Dodatkowo podkreślił, że jako Prezydent Suwałk nie pełni nadzoru merytorycznego ani artystycznego nad działalnością Suwalskiej Orkiestry Kameralnej. W tekście nie ma też wzmianki, jakoby prezydent nie zgadzał się z decyzją Ignacego Ołowia w sprawie nie przedłużenia umów większości obecnej kadry orkiestry. Poniżej pełna treść oświadczenia.