Unikatowe upominki, dekoracje świąteczne i idealne prezenty pod choinkę można było znaleźć w niedzielę (07.12) w Hotelu Szyszko w Suwałkach, gdzie już po raz piaty miał miejsce Świąteczny Kiermasz Rękodzieła.
Hotel Szyszko razem z Em Soutache biżuteria autorska już po raz piąty zorganizowali bożonarodzeniową edycję kiermaszu rękodzieła. Celem wydarzenia jest między innymi wspieranie lokalnych twórców i artystów, a dla kupujących możliwość zaopatrzenia się w jakościowe, wykonane z sercem przedmioty. Rękodzielnicy z Suwałk i regionu jak co roku zaprezentowali dekoracje świąteczne i idealne prezenty pod choinkę, unikatowe upominki, ozdoby i biżuterię. Nie zabrakło warsztatów rękodzieła dla dzieci i dorosłych oraz losowania upominków. Na najmłodszych czekała sala zabaw, a w Restauracji Sudavia czekało specjalne, świąteczne menu.
Jak mówiła Natalia Krejpcio-Szyszko z Hotelu Szyszko, event przez te pięć lat przyjął się bardzo dobrze i przyciąga ponad 400 gości rocznie.
- Jestem niesamowicie szczęśliwa, ponieważ był to pomysł dość ryzykowny w naszych czasach konsumpcjonizmu. Jednak bardzo chcieliśmy postawić na lokalnych twórców, na artystów, na ludzi, którzy tworzą własnymi rękami. Staramy się iść trochę pod prąd z tą ideą, bo wszyscy wiemy, jak ogromny jest zalew rzeczy i przedmiotów napływających do nas z zagranicy. A my jesteśmy zdania, że trzeba wspierać naszych lokalnych, zdolnych ludzi. To jest więc taki hołd dla nich od hotelu Szyszko i od Emilii z Em Soutache, która oczywiście jest współorganizatorką naszej imprezy. Kiermasz przyjął się bardzo dobrze, co roku przewija się przez nasz event około 400, a nawet więcej gości. Wystawców mamy w połowie stałych. Można powiedzieć, że to nasi wierni przyjaciele, a druga połowa to zawsze nowe osoby, dzięki którym staramy się urozmaicać naszą ofertę.
Co takiego ma w sobie rękodzieło, że wciąż chcemy je kupować i mieć? Zdaniem Natalii Krejpcio-Szyszko to m.in. pasja i energia ludzi, którzy je stworzyli.
- Rękodzieło przede wszystkim jest przepiękne. Jest piękne, jakościowe i unikatowe, bo gdziekolwiek się tutaj nie rozejrzymy, widzimy rzeczy, których nie znajdziemy w sklepach, czy galeriach handlowych. Poza tym rękodzieło ma w sobie pasję i energię ludzi, którzy je tworzyli. To nie jest produkcja fabryczna ani maszynowa, lecz praca ludzkich rąk, przez które — wierzę w to — przepływa dobra energia i dobra intencja. Myślę, że ta unikatowość oraz intencjonalność tworzenia tych przedmiotów jest niezwykle ważna. To także pasja tych ludzi. Kupując ich produkty i przekazując je komuś w prezencie, wysyłamy dalej w świat wiarę w ich możliwości. Dlatego dla mnie tak istotne jest podkreślanie, że robimy to przede wszystkim dla tych twórców — żeby mogli dalej tworzyć, a my żebyśmy mieli możliwość kupowania tak pięknych przedmiotów.
