W związku z rozprzestrzenianiem się epidemii koronawirusa większość firm przewozowych zawiesiło realizację połączeń autobusowych w regionie. Firma PKS Nova S.A., jako jedyny przewoźnik, wciąż utrzymuje takie połączenia w znacznej części województwa podlaskiego. Jak zapewnia w oświadczeniu Andrzej Mioduszewski, Prezes Zarządu spółki, część połączeń zostało zawieszonych, a część z nich pozostawiono, aby umożliwić dojazd mieszkańcom do pracy, szpitali, oraz powrót do domów.
Prezes zarządu oświadczył, że z uwagi na kolejne ograniczenia wynikające ze stanu epidemii od środy (01.04) firma zawiesiła znaczną część kursów na terenie województwa. Utrzymano tylko te, które pozwalają mieszkańcom dojechać do pracy, szpitali oraz wrócić do domów. Spółka poinformowała o swoich decyzjach samorządy na terenie, których były realizowane usługi przewozowe. Na skutek zgłaszanych przez mieszkańców poszczególnych gmin uwag, połączenia były przywracane.
Jak dodał Andrzej Mioduszewski, spółka traktuje swoje zadanie jako misję społeczną. Pomimo niskiej rentowności kursów, przy współpracy z przedstawicielami samorządów terytorialnych firma jest w stanie uruchomić połączenia w każdej chwili, gdy będzie na nie zapotrzebowanie ze strony mieszkańców. Ponadto zarząd jest otwarty na wszelkiego rodzaju propozycje, które mogą zapewnić pasażerom najdogodniejsze rozwiązania.
Prezes zapewnia, że firma jest solidnym partnerem do rozmów na temat współpracy w zakresie transportu na terenie województwa podlaskiego i nie przejawiała problemów w kwestii komunikacji z władzami samorządowymi reprezentującymi interes mieszkańców. Jednocześnie prezes podkreśla, że priorytetem Spółki PKS Nowa jest dobro i bezpieczeństwo pasażerów stawiane ponad doraźny wynik ekonomiczny.
Władze spółki zaapelowały do osób publicznych i polityków o rozwagę i powściągliwość. Jest to reakcja na fakt, że w tym trudnym dla wszystkich czasie- jak zaznaczył prezes w oświadczeniu - niektóre osoby publiczne starają się wykorzystać sytuację, wprowadzając wśród mieszkańców regionu niepotrzebny zamęt i niepokój. Mając na uwadze wspomnianą dobrą współpracę z samorządem terytorialnym, załatwianie spraw poprzez media, w ocenie zarządu, nie jest konieczne.