W spotkaniu 12. kolejki piłkarskiej IV Ligi suwalskie Wigry pokonały w sobotę (15.10) na wyjeździe Tur Bielsk Podlaski 4:2.
Sześć bramek zobaczyli dziś kibice zgromadzeni na Stadionie Miejskim w Bielsku Podlaskim, choć z ich perspektywy rozkład bramek ułożył się niekorzystnie. Drużyna z Suwałk wywiozła z trudnego terenu komplet punktów i zbliżyła się punktowo do czołówki tabeli. Mecz rozpoczął się korzystnie dla biało-niebieskich, którzy już po dziewięciu minutach wyszli na prowadzenie po trafieniu z rzutu karnego przez Marcina Fiedorowicza. Ten sam zawodnik ponownie wpisał się na listę strzelców w ostatniej minucie regulaminowego czasu gry pierwszej połowy i do szatni piłkarze Wigier schodzili z dwubramkową przewagą. Chwilę po wznowieniu gry Tur zdobył bramkę kontaktową, ale po 70 minutach gry znów bezpieczną przewagę miały Wigry po trafieniu Gabriela Romatowskiego. Tur był w stanie ponownie zmniejszyć straty do jednej bramki, ale ostatnie słowo należało do gości, a wynik na 4:2 ustalił Marcin Fiedorowicz, zdobywając trzecią bramkę w meczu.
Po 12 rozegranych spotkaniach Wigry mają na koncie 24 punkty i do swego dzisiejszego rywala zbliżyły się na jeden punkt. Liderem jest ŁKS 1926 Łomża, która zgromadziła 28 punktów. Kolejny mecz suwalskiej drużyny w sobotę 22. października o godzinie 13.00. Na Stadionie Miejskim w Suwałkach Wigry zagrają z Orłem Kolno.