Suwalscy policjanci zatrzymali prawo jazdy 20-latkowi, który w obszarze zabudowanym przekroczył dopuszczalną prędkość o 80 kilometrów na godzinę. Policjantom tłumaczył, że odwoził do domu koleżankę, która była nieco spóźniona.
We wtorek (23.11) wieczorem policjanci z suwalskiej drogówki sprawdzali prędkość z jaką jeżdżą kierowcy na ulicy Utrata w Suwałkach. Ulica ta często wskazywana jest przez internautów na Krajowej Mapie Zagrożeń Bezpieczeństwa, jako miejsce łamania przepisów ruchu drogowego. Tuż po godzinie 20.00 mundurowi zatrzymali do kontroli drogowej kierującego volkswagenem. Kamera nieoznakowanego radiowozu zarejestrowała pirata drogowego, który jechał 150 kilometrów na godzinę. Na tym odcinku obowiązuje ograniczenie prędkości do 70 kilometrów na godzinę.
Okazało się, że za kierownicą volkswagena siedział 20-latek. Suwalczanin tłumaczył policjantom, że spieszył się, bo odwoził do domu koleżankę, która była nieco spóźniona. Za przekroczenie prędkość w obszarze zabudowanym o 80 kilometrów na godzinę młody kierowca stracił prawo jazdy na trzy miesiące. Policjanci ukarali go również mandatem karnym, a jego konto zasiliło 10 punktów karnych.
W tym roku już 53 kierowców straciło prawa jazdy za przekroczenie prędkości powyżej 50 kilometrów na godzinę w obszarze zabudowanym.