O promocję Suwalskiego Słownika Biograficznego w godnym miejscu i czasie, a przede wszystkim wraz z mieszkańcami miasta, apelował na ostatniej sesji Rady Miasta Marek Zborowski-Weychman z klubu "Łączą nas Suwałki".
Suwalski Słownik Biograficzny zawierający ponad 500 biogramów zmarłych, związanych z Suwałkami osób miał być jednym z najważniejszych elementów obchodów 300-lecia Miasta Suwałk. Pierwotnie miało to być wydawnictwo trzytomowe, obejmujące około 700 biogramów. Ostatecznie w porozumieniu z Komisją Kultury, Sportu i Turystyki Rady Miejskiej w Suwałkach podjęto decyzję o realizacji jednego tomu zawierającego 500 biogramów. Przygotowanie tego wydawnictwa zlecono Muzeum Okręgowemu w Suwałkach 14 lutego 2018 roku, które było odpowiedzialne za zaangażowanie historyków i innych osób do opracowania i wydania słownika.
Datę wydania Słownika przekładano wielokrotnie. Choć przez długi czas prace nad nim przebiegały zgodnie z harmonogramem, to w końcu pojawiły się okoliczności związane głównie z możliwością pozyskania materiału źródłowego i dokumentacyjnego koniecznego do opracowania haseł osobowych, bez których Suwalski Słownik Biograficzny byłby znacznie uboższy, a które nie były planowane przez zespół redakcyjny do realizacji w pierwszym tomie. Wiązało się to również z pozyskaniem przez Muzeum Okręgowe dodatkowo materiałów z Instytutu Pamięci Narodowej odnośnie postaci zmarłego prof. Andrzeja Strumiłło, gdzie czas oczekiwania to 4 miesiące, a także kontaktami z rodzinami osób, których biogramy znajdą się w słowniku. Swoje namieszała również pandemia koronawirusa. Tym samym jubileuszowy rok dobiegł końca, a Słownik wciąż nie został wydany. Temat na ostatniej sesji Rady Miasta poruszył przewodniczący klubu "Łączą nas Suwałki" Marek Zborowski-Weychman, który zaapelował, aby nie spieszyć się z jego wydaniem na siłę i poczekać na dogodny moment.
- Słownik miał się ukazać to w marcu, to w lipcu, to w grudniu i właściwie nie wiadomo kiedy. Z informacji od autorów wiem, że prace nad nim zmierzająku końcowi i zostanie on zrobiony tak jak powinien być. Jednak w związku z tym, że i tak nie zdążymy już z jego promocją na obchody 300-lecia Suwałk to chciałbym zaapelować, aby wstrzymać się z promocją Słownika do momentu, kiedy będziemy mogli zrobić ją dla mieszkańców i z mieszkańcami. Wydanie Słownika z okazji 301-lecia miasta nie jest dobrym pomysłem dla tak dużego dzieła, które kosztowało i autorów i nas tyle oczekiwania i pracy. Zróbmy to w godnym miejscu i czasie - zaproponował radny.
W odpowiedzi Łukasz Kurzyna, zastępca prezydenta Suwałk przyznał, że są wstępne przymiarki, aby promocja Słownika odbyła się w okolicach 2 marca, o ile pozwoli na to sytuacja epidemiologiczna w kraju. - Na dziś nie do końca się to jeszcze zapowiada, więc pewnie termin będzie jeszcze ulegał zmianom. Zastanowimy się nad tym tematem jeszcze raz i zobaczymy jak będzie się to wiązało z kwestią epidemiologiczną - mówił Kurzyna.