Górskie morsowanie na Górze Zamkowej

Góra Zamkowa na terenie wsi Szurpiły, morsowanie

Około 20 osób postanowiło wejść w niedzielę (07.02) na Górę Zamkową na terenie wsi Szurpiły. Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że przy silnym mrozie postanowili zrobić to praktycznie bez ubrań.

 

Górskie morsowanie to nowa pasja Polaków. Polega na chodzeniu po górach w nietypowym stroju. Podobnie jak podczas tradycyjnego morsowania, uczestnicy mają na sobie jedynie buty, szorty, czapki i rękawiczki. Celem tej nietypowej formy aktywności jest hartowanie ciała, wzmacnianie formy fizycznej i psychicznej, budowanie odporności m.in. w walce z COVID 19. Dziś grupa około dwudziestu śmiałków wraz z osobami im towarzyszącymi spotkała się we wsi Szurpiły w gminie Jeleniewo by wspólnie wejść na Zamkową Górę.

 

Jak mówił Bartosz Bełdyga, pomysłodawca wydarzenia, najważniejsze jest aby osoby, które zdecydują się na górskie morsowanie były doświadczone w aktywności fizycznej na świeżym powietrzu w temperaturze minusowej. Dodał też, że nie chciał przy pierwszej próbie od razu porywać się chociażby na Śnieżkę, a zamiast tego postanowił spróbować nieco mniejszego wyzwania. - Inicjatywa zrodziła się w ubiegłym roku po tym, gdy zobaczyłem jak inne osoby w Polsce i na świecie wchodzą na wysokie szczyty. Ja chciałem się na początek przygotować i zrobić to w warunkach bezpiecznych, dlatego postanowiliśmy po raz pierwszy zorganizować taką imprezę wchodząc na Górę Zamkową. Jest to dystans trzech kilometrów, więc nawet jeśli komuś zrobi się bardzo zimno to jest w stanie wrócić o własnych siłach. Nie spodziewałem się jednak, że inicjatywa spotka się z tak dużym zainteresowaniem. A dlaczego to robimy? Po pierwsze aby walczyć z chorobami i zahartować swój organizm zwłaszcza w czasach pandemii. Drugi cel to popularyzacja sportu i zbieranie środków finansowych na Suwalskie Centrum Sportu dla dzieci i młodzieży.

 

Dodaj komentarz