Kierowca autobusu PKS Nova z Suwałk, który w zeszłym tygodniu uratował chłopca dźgniętego ostrym narzędziem, otrzymał od marszałka województwa podlaskiego 5 tysięcy złotych premii za „bohaterską postawę w obliczu zagrożenia zdrowia i życia pasażera”.
Symboliczny czek, upominki oraz piłkę z autografami siatkarzy Ślepska Malow Suwałki Mirosławowi Urwanowi wręczył w poniedziałek (14.11) marszałek Artur Kosicki. Do zdarzenia doszło we wtorek, 8 listopada. Tego dnia Mirosław Urwan zastępował chorego kolegę na trasie z Suwałk do Puńska. W trakcie jazdy 16-letni chłopak dźgnął nożem młodszego o trzy lata ucznia. Kierowca opanował sytuację – wezwał służby ratunkowe, poszkodowanemu udzielił pierwszej pomocy, a sprawcy uniemożliwił ucieczkę. Dziękując marszałkowi za docenienie, skromnie przyznał, że sam nie czuje się wielkim bohaterem.
– To było instynktowne, spontaniczne działanie – nawet się nie zastanawiałem. Wszystko się działo automatycznie. Obawiałem się tylko, czy szybko znajdę apteczkę, bo to nie był autobus, którym jeżdżę na co dzień. Ja to postrzegam, jako mój obowiązek udzielenia pomocy poszkodowanemu, takie normalne, standardowe zachowanie. I przyznam, że trochę krępuje mnie rozgłos, jaki nastąpił po tym wszystkim. Choć rozumiem też potrzebę uczulenia społeczeństwa, żeby w ten sposób reagowało – opowiadał Mirosław Urwan.
Mirosław Urwan ma 61 lat, całe życie jest zawodowym kierowcą. Z PKS Nova związany jest od dekady.