Kolejne spotkanie bez punktów. Wigry Suwałki przegrały w Olsztynie ze Stomilem 0:1 i z meczu na mecz przybliżają się do spadku.
Zespół z Suwałk w tym meczu poprowadził Donatas Vencevicius, po tym jak klub postanowił pożegnać się z trenerem Pawłem Crettim. Niczego to jednak nie zmieniło w grze zespołu z Suwałk i kolejny raz punkty zdobyła drużyna przeciwna. Ostatnimi czasy Wigry notują pechowe serie. Najpierw w dwóch meczach z rzędu biało-niebiescy tracili bramki w doliczonym czasie gry, a teraz w dwóch kolejnych spotkaniach tracą bramkę w okolicy 13. minuty. Pierwsze dziesięć minut w wykonaniu suwalskiej drużyny mogły się podobać, ale później do głosu doszli gospodarze i szybko sytuacja tak na murawie, jak i na tablicy wyników uległa zmianie. Strzał z dystansu Sama Van Huffela obronił bramkarz Wigier, jednak wybita przez niego piłka trafiła pod nogi Janusza Bucholca (byłego zawodnika Wigier), który nie miał problemów z umieszczeniem piłki w bramce. Stomil z minuty na minutę wyglądał coraz lepiej, a Wigry praktycznie nie stwarzały sobie sytuacji do zdobycia bramki. Do przerwy nic już się nie zmieniło i gospodarze prowadzili jedną bramką.
W drugiej połowie Wigry miały nieco więcej z gry. Zawodnicy Stomilu nie forsowali tempa i wydawali się być zadowoleni z jednobramkowego prowadzenia. Mimo wszystko co jakiś czas pojawiali się w polu karnym biało-niebieskich. Szczególnie groźnie pod bramką Dominika Kąkolewskiego było w 60. minucie spotkania. Duże zamieszanie w polu karnym próbowali wykorzystać olsztynianie, ale ostatecznie sytuacje wyjaśnił Adrian Karankiewicz, który praktycznie z linii wybił piłkę na rzut rożny. Szansa na wyrównanie zmalała w 76. minucie gry. Arkadiusz Najemski na własnej połowie sfaulował od tyłu rywala za co został ukarany żółtą kartką. W przypadku tego piłkarza było to już drugie upomnienie w tym meczu i suwalski zespół kończył mecz w dziesiątkę. Rezultat z pierwszej połowy utrzymał się do końca i trzy punkty zainkasowali zawodnicy z Olsztyna.
Wigry pozostają na ostatnim miejscu w ligowej tabeli. Do końca sezonu pozostało jeszcze siedem spotkań. Najbliższe z nich w niedzielę 28. czerwca, kiedy to do Suwałk przyjedzie GKS Bełchatów.