Przełom lutego i marca to czas w którym samce jelenia szlachetnego – byki zrzucają swoje poroże, rozpoczynając etap jego ponownego nałożenia. Proces ten zarejestrowała fotopułpaka w Nadleśnictwie Głęboki Bród.
Oryginalne ujęcia przedstawiają jelenia byka o porożu dziesiątaka, który w trakcie spokojnego żerowania na wyłożonej przez leśników karmie zostaje uwolniony od niemal 3-kilogramowego ciężaru lewej tyki. Widać że to zjawisko, choć bez wątpienia nie pierwszy raz przeżywane przez naszego bohatera, budzi w nim dużą konsternację. Po pewnym czasie, jeleń uspokoił się i dokończył posiłek, spokojnie wracając do dziennej ostoi. Porzucone tej nocy poroże stało się elementem runa leśnego, które szczęśliwy znalazca mógł zabrać do domu na pamiątkę.
W ostatnim czasie owe pamiątki ze spaceru po lesie stały się cennym znaleziskiem. Nie tylko ze względu na fakt, że poroże jest cenionym materiałem dekoracyjnym (służy do wyrobu ozdób, galanterii, a nawet mebli), ale również ze względu na rosnące grono „zbieraczy”. W dobie pandemii COVID – 19 poszukiwanie poroża stało się jedną z popularniejszych form aktywności, a na platformach społecznościowych, powstają grupy miłośników zbierania „zrzutów” gdzie szczęśliwcy dzielą się swoimi zdobyczami.
Dostrzegając rosnące zainteresowanie zbieraniem zrzutów, mając na uwadze dobrostan zwierzyny, leśnicy apelują o właściwe zachowanie w lesie. Celowe płoszenie jeleni, ich uporczywe nękanie, ściganie na quadach, motocyklach crossowych jest zachowaniem nagannym, które powoduje silny stres, zmusza zwierzynę do ciągłego ruchu i powoduje duże straty energii, której zapasy po trudnej zimie są bardzo uszczuplone. W ostatnich dniach miała miejsce ogólnopolska akcja o kryptonimie „Wieniec” przeprowadzona przez Lasy Państwowe. Była pokłosiem tragedii w okolicy Ińska, gdzie na jeziorze pod spłoszoną chmarą jeleni załamał się lód. Mimo poświecenia myśliwych i strażaków, którzy przeprowadzili akcję ratunkową, ratując część zwierząt, kilkanaście byków utonęło.
Źródło: Nadleśnictwo Głęboki Bród
