Wyobraźmy sobie następującą sytuację: otwierasz nowo kupioną paczkę kawy. To Etiopia – ziarna pochodzące z kolebki kawy. Pełen ekscytacji wsypujesz je do młynka, a gdy wprawiasz w ruch żarna, całe mieszkanie wypełnia cudowny, owocowo-kwiatowy aromat.